Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dochody parafii bez tajemnic. Sprawdź ile naprawdę wynosi "co łaska"

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Opr. graf.: Beata Szachowicz
Katoliccy księża utrzymują się z tego, co dostaną od wiernych.

Na terenie naszej archidiecezji nie obowiązują żadne opłaty za udzielanie sakramentów czy odprawianie mszy intencyjnych - zapewnia ksiądz Andrzej Dębski, rzecznik białostockiej kurii. - Już I Synod Archidiecezji Białostockiej podkreślał, iż ofiary takie zależą od dobrej woli wiernych.

Ale życie pokazuje, że księża Archidiecezji Białostockiej żądają konkretnych kwot za posługę.
- Gdy rozmawialiśmy z jednym z duchownych z białostockiej Fary, ten bez ogródek powiedział, że ślub będzie nas kosztował 600 złotych - opowiada Anna. - Dodatkowe 300 zł dopłaciliśmy za to, że chcieliśmy wziąć ślub nie w swojej parafii.

- Gdy chcieliśmy ochrzcić dziecko, ksiądz wprawdzie powiedział, że "co łaska", ale dodał, iż wierni dają zazwyczaj 150 złotych - mówi Ewelina mieszkająca pod Białymstokiem. - Niby nikt nas nie zmuszał, ale czuliśmy się w obowiązku zapłacić wymienioną kwotę.

Księża o finansach mówią niechętnie

- No cóż, ludzie są różni, zarówno duchowni, jak i świeccy - komentuje jeden z białostockich proboszczy. - Księża w Polsce utrzymują się z ofiar otrzymywanych za udzielanie sakramentów, ale wysokość i w ogóle fakt ich otrzymania powinny zależeć od zamożności i hojności wiernych. Należy też pamiętać, że papież Franciszek, który ostatnio apelował do proboszczów, by nie prosili wiernych o pieniądze za sakramenty, kierował swoje słowa głównie do duchownych włoskich, a oni otrzymują normalne pensje. Nie ma u nich takiego zwyczaju, jak u nas, że ksiądz utrzymuje się z ofiar, które są wyrazem wdzięczności parafian.

- Jeśli wiernych stać na urządzenie wystawnego wesela na 250 osób lub okazałego pogrzebu ze stypą, na której pije się alkohol, to powinno być ich stać także na ofiarę na rzecz Kościoła - powiedział nam inny białostocki ksiądz.

Żadne skarby nie wynagrodzą

Jak podkreśla ks. Dębski, kwestia poruszona przez papieża Franciszka nie jest czymś nowym w Kościele katolickim. Już w 2000 roku uregulował ją I Synod Archidiecezji Białostockiej.

- Synod przypomina kapłanom, że chociaż nie zakazano im pobierać pewnych wynagrodzeń za posługę duszpasterska, to jednak winni oni pamiętać, że trudów ich gorliwej pracy żadne skarby ani zaszczyty ziemskie opłacić i wynagrodzić nie mogą - cytuje ksiądz rzecznik. - Nie można więc nigdy uzależniać udzielenia posługi kapłańskiej od faktu złożenia ofiary lub jej wysokości.

Synod archidiecezji określił też jak powinny wyglądać rozliczenia finansowe poszczególnych parafii. Wszystkie datki, jakie wierni dają na tace lub przekazują na parafialne konto powinny być przeznaczone na utrzymanie świątyni i plebanii. Oczywiście w kościołach czasami przeprowadzane są zbiórki na inne cele, te jednak nie trafiają do budżetu parafii.

Ofiary, które wierni przekazują za msze zamawiane w konkretnych intencjach, księża powinni ewidencjonować w księdze prowadzonej dla całej parafii i co miesiąc dzielić się nimi po równo. Jedynie proboszczowi parafii przysługuje dwukrotnie wyższa część. Synod nakazuje też, by księża sprawowali tylko jedną mszę intencyjną dziennie. Wysokość średniej ofiary za taką mszę wynosi 50 zł. Księdzu przysługuje też zwrot za paliwo zużyte przez samochód w czasie dojazdu.

Wszelkie opłaty związane z zaświadczeniami wydawanymi przez kancelarię parafialną powinny natomiast być przeznaczone na wynagrodzenie pracownika kancelarii.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna