- Teraz nadaje się tylko do kapitalnego remontu - mówi Konstanty Koziejuk, brat właścicielki domu. - Trzeba dach załatać i wietrzyć pewnie przez rok. Na razie wywozimy cały popalony sprzęt z wnętrza.
Właściciele nie mogą liczyć na odszkodowanie
- Dom nie był ubezpieczony - przyznaje Sławomir Koziejuk, syn pana Konstantego.
Dlaczego wybuchł pożar?
- Prowadzimy w tej sprawie czynności wyjaśniające, by wykluczyć podpalenie - mówi Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowy policji w Bielsku.
- Ogień pochodził najprawdopodobniej z nieszczelnego pieca kaflowego - mówi bryg. Jan Szkoda, rzecznik prasowy straży pożarnej w Bielsku. - To właśnie trzy pokoje w bezpośrednim sąsiedztwie pomieszczenia z piecem kaflowym są najbardziej zniszczone.
Sami właściciele przyznają, że pożar mogła spowodować nieuwaga. - Chora siostra leży w szpitalu, syn przyszedł napalić. Być może nie domknął drzwi pieca - przypuszcza Konstanty Koziejuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?