Donald Tusk: Polska dostanie pieniądze z UE. Mogę to zagwarantować

- Cieszę się, że właśnie tutaj w Sopocie mogę zamknąć pierwszy etap budowy silnej opozycji - powiedział w sobotę rano podczas briefingu prasowego Donald Tusk. - Mam nadzieję, że będzie na tyle silna, żeby w najbliższych wyborach dokonać zmiany władzy w Polsce.

Tusk przypomniał, że minęło ponad 100 dni od jego powrotu do polskiej polityki i etap "zamykamy ze zdecydowanym optymizmem". Poinformował, że w Platformie Obywatelskiej odbędą się dzisiaj (sobota) wybory władz na wszystkich szczeblach. - Musimy te porządki doprowadzić do samego końca.

"Polska dostanie te pieniądze"

Były premier przypomniał, że w piątek wrócił z Brukseli, gdzie odbywał się szczyt UE i szczyt Europejskiej Partii Ludowej, gdzie rozmawiał o sytuacji w jakiej znalazła się Polska w kontekście konfliktu między rządem PiS a UE. - Jeśli chodzi o praworządność, a także w konsekwencji jeśli chodzi o nasze pieniądze, ponieważ Polska i Polacy te pieniądze dostaną - zapowiedział.

- Mogę wszystkich uspokoić, że nikomu do głowy taki pomysł nie przyszedł i nie przyjdzie w Europie, żeby karać Polaków za ten upór PiS-u w sprawie dławienia polskiej praworządności. To mogę zagwarantować. Pytanie, na ile szybko PiS wywiąże się z publicznie z obietnicy danej w Parlamencie Europejskim przez premiera Mateusza Morawieckiego, czyli wycofa się z tzw. Izby Dyscyplinarnej - dodał.

Jego zdaniem to jest warunek tak oczywisty, będący w interesie Polaków, że ma nadzieję, że "po słowach przyjdą czyny". - Mam nadzieję, że będzie można odblokować przynajmniej zaliczkę z tych wielkich środków europejskich na odbudowę po pandemii- dodał.

- Z moich rozmów wynika wyraźnie, że wszyscy bez wyjątku, również szefowa KE, chcą, by wypłaty tych pieniędzy uruchomić - dodał lider PO.