Nauczycielka do Kazia:
- Przyznaj się, ściągałeś od Zosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".
*** Szef do pracownika: - Miarka się przebrała, zwalniam pana! - Zwalniam? Jestem naprawdę mile zaskoczony szefie, bo zawsze myślałem, że niewolników się sprzedaje!
*** Dwaj chłopcy podbiegają do policjanta: - Panie władzo, szybko, nasz nauczyciel! - Co się stało? Napadli go? - Nie, on nieprawidłowo zaparkował...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
W dniu 20.11.2008 o 01:34, pingwin napisał:
Te "kawaly" to chyba czyta jakis desperat tylko. Otrzasnijcie sie towarzysze niewspolczesni. Te dowcipy sa bardziej brodate niz Marks i bardziej czerstwe, niz kromka czarnego chleba o ktora sie Engels upominal.
buchachachacha! pingwin, masz gadkę rodem z książek Hanny Ożogowskiej. Sprzedaj po prostu jakiś dobry joke, a nie narzekasz.
p
pingwin
Te "kawaly" to chyba czyta jakis desperat tylko. Otrzasnijcie sie towarzysze niewspolczesni. Te dowcipy sa bardziej brodate niz Marks i bardziej czerstwe, niz kromka czarnego chleba o ktora sie Engels upominal.