Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dowcip za dychę (822)

sxc.hu
sxc.hu
Jasiu mówi do mamy: - Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechałem autobusem, tata kazał mi wstać i ustąpić miejsca kobiecie.

- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach.

***

Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za rogiem żebrak.
- A czego wam trzeba, dobry człowieku?
- Kawałek chleba, szanowna pani, gdyby się znalazł, byłbym nad wyraz zobowiązany.
- Ach, dobry człowieku, macie szczęście. Mieliśmy dzisiaj małą uroczystość i sporo tortu zostało.
- Ależ szanowna pani zbyt łaskawa. Tylko chleba kawałek.
- Ach dobry człowieku, to żaden kłopot.
Pani domu przynosi spory kawał tortu i z dumą wręcza go żebrakowi. Chcąc nie chcąc go przyjmuje i pod nosem szepcze:
- Cholera... Jak teraz denaturat przez to dziadostwo przesączyć?

***

Jasiu czeka z mamą na samolot.
- Mamo, siku.
- Nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?
- Po nogawkach...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna