MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dowody rejestracyjne. Coraz więcej złomu na drogach

Andrzej Zdanowicz [email protected]
- Przyjeżdżały do nas auta, przy których w urządzeniu do pomiaru szkodliwości spalin brakowało skali na wskaźniku - opowiada Jacek Żachowski z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Białymstoku
- Przyjeżdżały do nas auta, przy których w urządzeniu do pomiaru szkodliwości spalin brakowało skali na wskaźniku - opowiada Jacek Żachowski z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Białymstoku W. Wojtkielewicz
Podlascy policjanci zatrzymali 10 tysięcy dowodów rejestracyjnych.

Ponad 50 tysięcy aut mieszkańców woj. podlaskiego jest w takim stanie technicznym, że nie powinno wyjeżdżać na drogę.

Według ogólnopolskich badań przeprowadzonych przez ProfiAuto i Polską Izbą Stacji Kontroli Pojazdów, w naszym regionie 7 proc. samochodów nie przechodzi badań technicznych.

W kraju jest co prawda jeszcze gorzej, bo średnio co dziesiąte auto nie nadaje się do ruchu drogowego. Statystyki nie obejmują jednak sytuacji, kiedy wbicie pieczątki w dowodzie rejestracyjnym załatwiane było pod stołem.

- Kierowcy coraz częściej proszą o przymknięcie oka na stan techniczny pojazdu. Zdarza się, że oferują też łapówkę. Jeżeli ktoś chce, to znajdzie takiego diagnostę, z którym może to załatwić - alarmują pracownicy białostockich stacji kontroli pojazdów.

Nikt nie wie, ile złomu porusza się po naszych ulicach. Tylko w 2012 roku podlascy policjanci zatrzymali blisko 10 tysięcy dowodów rejestracyjnych.

- Dowody te były zatrzymywane z powodu złego stanu pojazdu bądź za brak aktualnych badań technicznych - mówi asp. sztab. Sławomir Żyłowski, naczelnik podlaskiej drogówki. - Zazwyczaj jest to wynik niedbałości kierowcy.

Najczęściej spotykane nieprawidłowości w autach to pęknięte szyby, nieodpowiednie ogumienie lub oświetlenie. Około miesiąca temu nasz radiowóz zatrzymał auto, które było tak skoszone, że zostawiało trzy ślady.

Zdarzały się też pojazdy, które na tej samej osi miały koła różnych rozmiarów. Niejednokrotnie dowody rejestracyjne tracili też kierowcy, którzy w autach wstawiali tłumiki niespełniające norm hałasu.
- Najczęściej wykrywanymi nieprawidłowościami są źle ustawione światła lub nieodpowiednie żarówki - mówi Jacek Żachowski z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów KPK w Białymstoku. - Poza tym samochód musi być w dobrym stanie, tak żeby nic się z niego nie urwało podczas jazdy. Ostatnio dość rzadko zdarzają się jakieś poważne usterki.

Na stacjach kontroli często też klient prosi, by przymknąć oko na brak hamulca ręcznego lub "zgnite" progi.

- Kiedyś przyjechał do nas facet z jakiejś okolicznej wioski - opowiada pan Robert. - Progi miał praktycznie całe zżarte przez rdzę, ale przekonywał mnie, że potrzebuje tego auta jeszcze tylko przez pół roku i że jeździ nim tylko przez pola do mleczarni.

No i wbiłem mu pieczątkę. Innym razem przepuściłem auto sprowadzone z USA, które miało ustawienia świateł niezgodne z europejskimi wymaganiami. Niestety, po paru dniach jego właściciela zatrzymała policja... i wlepiła mandat mi. Za dopuszczenie tego auta do ruchu zapłaciłem 2 tysiące złotych.

Dlatego w wielu stacjach kontroli mechanicy nie są chętni do dopuszczania niesprawnych samochodów do ruchu.

- Bardzo często przychodzą do nas klienci, którzy przed badaniami przyznają, że w samochodzie nie działa ręczny lub nie ma jakichś świateł i pytają czy podbijemy im badania - opowiada Piotr Górnicki z Motozbytu Białystok przy ul. Poleskiej. - Ale mówimy im, by naprawili usterki.

Nasi rozmówcy przyznali, iż najczęściej trafiają do nich auta ok. 10-letnie lub starsze, ale nie zawsze wiek jest przyczyną złego stanu pojazdu.

- Jeśli kierowca dba o auto, regularnie wymienia płyny i dokonuje bieżących napraw, to nawet po kilkunastu latach będzie ono w porządku - komentuje Żochowski. - Wbrew pozorom, bardziej usterkowe bywają nowsze samochody naszpikowane elektroniką.

Nie każdego stać na nowy samochód. Poza tym, w każdym aucie się coś znajdzie. Np. według norm, samochód, w którym spryskiwacze do szyb choćby trochę płynu wylewają na ziemię, nie powinien być dopuszczony do ruchu.

Czy mamy zbyt liberalne przepisy dotyczące stanu technicznego aut? - str. 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna