Nic nie wskazywało, że spotkanie w Białymstoku zakończy się takim horrorem. W drugiej połowie pojedynku Gniezno uzyskało przewagę i wyszło na prowadzenie 2:1. MOKS jednak nie rezygnował. Na niecałe 5 minut przed końcem meczu trener Konrad Lewończuk zdecydował się wpuścić na boisko piątego zawodnika do pola zamiast bramkarza. Rolę tą pełnił kapitan Michał Osypiuk i to właśnie on potężnym strzałem ustalił wynik spotkania.
Aż tak dużych emocji nie było w Suwałkach. Stollar na własne życzenie uległ rywalom z Gorzowa 5:8 i pozostał na ostatnim miejscu w tabeli.
- Nie jesteśmy zawodowcami, rzadko trenujemy i dużo nam jeszcze brakuje do najlepszych - przyznaje Karol Kościuch, kapitan suwalskiej drużyny. - Z meczu na mecz gramy jednak coraz lepiej, skracamy ten dystans i wierzę, że wkrótce zaczniemy wygrywać.
MOKS Słoneczny Stok Białystok - KS Gniezno 2:2 (1:1)
Bramki: 1:0 - Muczyński 17, 1:1 - Goździewski 19, 1:2 - Kapsa 27, 2:2 - Osypiuk 39.
MOKS: Gieniusz - Citko, Tchórznicki, Osypiuk, Andzielewicz, Gryszkiewicz, Ostaszewski, Gołdowski, Pieczywek, Szczawiński, Miczejko, Muczyński.
Stollar Suwałki - Kanglida Gorzów Wlkp. 5:8 (2:2)
Bramki: 1:0 - Lewandowski 8, 2:0 - Jarząbski 16, 2:1 - Kwiatkowski 19, 2:2 - Ł. Sobański 19, 2:3 - Ł. Sobański 23, 2:4 - Ł. Sobański 24, 3:4 - Jarząbski 26, 3:5 - Kwiatkowski 30, 4:5 - Jarząbski 34, 4:6 - Kwiatkowski 35, 4:7 - Dudka 39, 4:8 - Kwiatkowski 39, 5:8 - Moćkun.
Stollar: Piaścik - Kościuch, Lewandowski, Jarząbski, Gwaj, Moćkun, Trzaskalski, Andrzejczyk, Makowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?