Droga nie będzie przechodziła przez środek pól

Na 10 maja wyznaczono termin kolejnych konsultacji w sprawie przebiegu drogi wojewódzkiej z Suwałk do Sejn. Projektanci, w związku z licznymi pretensjami mieszkańców krasnopolskiej gminy, mają przygotować i przedstawić kolejną wersję trasy.

Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich przymierza się do przebudowy 26-kilometrowego odcinka zniszczonej tej, bardzo zniszczonej drogi. W planach jest budowa 7-metrowej jezdni, lewoskrętów, przejść dla pieszych, ścieżki rowerowej, a nawet zatoczki, w której można byłoby ważyć samochody ciężarowe.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Projekt techniczny ma być gotowy w tym roku. W przyszłym mogłaby rozpocząć się przebudowa. Pod warunkiem, że uda się uzyskać wszystkie, niezbędne przy realizacji inwestycji pozwolenia. I tutaj zaczynają się problemy. Najwięcej emocji budzi planowany odcinek pomiędzy Smolanym Dębem, a Pawłówką (gm. Krasnopol), który ma być "wyprostowany" i omijać Krasnopol. Problem w tym, że nowa droga ma przechodzić przez pola uprawne. I to, jak podkreślają niektórzy rolnicy, niemal przez środek. A na takie rozwiązanie zgodzić się nie chcą.

Podczas pierwszych konsultacji społecznych, które odbyły się w minionym miesiącu, zainteresowani zasugerowali projektantom, aby w Smolanym Dębie trasa pokrywała się ze starą, betonową drogą, którą w przeszłości można było dojechać do przetwórni. Dalej, w ocenie rolników, można byłoby poprowadzić ją południową granicą wsi Krasnopol. W ten sposób drogowcy zabraliby rolnikom tylko skrawki pól.

Planiści zadeklarowali, że przeanalizują wszystkie zgłoszone wnioski i, jeśli to będzie możliwe, uwzględnią je w projekcie. Ma on być przedstawiony podczas czwartkowych konsultacji. Odbędą się one w ośrodku kultury. Początek o godz. 13.