Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duże i mniejsze szanse olimpijskie województwa podlaskiego

Adam Muśko
Skoczkini wzwyż Podlasia Białystok Kamila Lićwinko jest polską szansą na olimpijski medal w Rio de Janeiro.
Skoczkini wzwyż Podlasia Białystok Kamila Lićwinko jest polską szansą na olimpijski medal w Rio de Janeiro. Paweł Lacheta
IO Rio de Janeiro 2016. Jeszcze żaden sportowiec z naszego regionu nie jest pewny występu w tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich

Oczywiście niektórzy szansę na występ w Rio de Janeiro mają duże, ale jak wiadomo w sporcie nic do końca nie jest pewne. Wystarczy kontuzja, choroba i najważniejsza impreza dla każdego sportowca może pozostać w sferze marzeń na kolejne cztery lata. Najbliższe miesiące to będzie gorący okres dla wszystkich starających się o przepustki na olimpijskie areny w Brazylii (5 - 21 sierpień)

Lekkoatleci Podlasia to szansa na medale

Najmocniejszą reprezentację w Rio de Janeiro z naszego województwa powinna mieć lekkoatletyka. W przypadku skoczkini wzwyż Kamili Lićwinko i młociarza Wojciecha Nowickiego z Podlasia Białystok należy nawet mówić o szansach medalowych. Prawo do takich ocen dają nam wyniki tych lekkoatletów w ostatnich sezonach. Wszak Nowicki to brązowy medalista mistrzostw świata 2015 roku z Pekinu, a Lićwinko była czwartą zawodniczką tej imprezy. Zasady kwalifikacji Polskiego Związku Lekkiej Atletyki stanowią, że finaliści mistrzostw w Pekinie minimum na igrzyska muszą wypełnić tylko raz. W przypadku Nowickiego jest to 77 metrów, a jego najlepszy wynik w karierze to 78,71.

Dla skoczkini wskaźnik wynosi 193 cm, a rekord życiowy Lićwinko na otwartym stadionie to 199 cm, a w hali 202 cm. Także jeżeli tą dwójkę ominą kontuzje to powinni zadebiutować na igrzyskach. Pozostali nasi lekkoatleci wskaźnik dający przepustkę do kadry na Rio muszą uzyskać dwa razy w terminie od 8 maja do 10 lipca. Wydaje się, że jeszcze szansę ma płotkarz Podlasia Damian Czykier, oszczepniczka Hańczy Suwałki Maria Andrejczyk, czy w biegu na 400 metrów Martyna Dąbrowska z Bojar Białystok. Rekordy życiowe tych lekkoatletów są zbliżone do wskaźnika PZLA, a Andrejczyk ma nawet lepszy. Dąbrowska powinna także walczyć o miejsce w sztafecie 4x400 m, która kwalifikację już ma.

Inaczej wygląda sytuacja męskiej sztafety 4x100 metrów o udział w której zamierza rywalizować sprinter Podlasia Kamil Kryński. Jest to uczestnik sztafety z igrzysk w Londynie 2012 roku, gdzie Polacy z wynikiem 38,31 s (rekord Polski) zostali sklasyfikowani na 9 miejscu. Aktualnie na Rio zakwalifikowanych jest osiem reprezentacji, finalistów mistrzostw świata sztafet z 2015 roku na Bahama. Pozostało do obsadzenia osiem miejsc.

- Kolejnych osiem sztafet wyłonią wyniki z 2016 roku, a dla Polaków chyba najważniejszą imprezą będą lipcowe mistrzostwa Europy w Amsterdamie - mówi Kryński. - Podejrzewam, że trzeba będzie pobiec w granicach 38,50 s. Do sztafety kandyduje około dziesięciu sprinterów także rywalizacja będzie mocna. Liczę także na minimum indywidualnie na 200 metrów. Musiałbym poprawić swój rekord życiowy (20,56 s) o 0,11 sekund. Specjalnie odpuszczam starty w sezonie halowym, aby jak najlepiej przygotować się do sezonu letniego.

Raczej pewna kajakarka Sparty Augustów

Blisko igrzysk jest kajakarka Sparty Augustów Edyta Dzieniszewska-Kierkla, która na tej imprezie była już osiem lat temu. Augustowianka w 2008 roku na igrzyskach w Pekinie wystartowała w osadzie K-4 na dystansie 500 m, która to zajęła czwarte miejsce przegrywając brązowy medal o 0,048 s. Osada w tej konkurencji miejsce na Rio wywalczyła na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Mediolanie, gdzie obok Dzieniszewskiej płynęły Ewelina Wojnarowska (Warta Poznań), Karolina Naja (AZS Gorzów Wielkopolski) i Beata Mikołajczyk (Kopernik Bydgoszcz). Przypomnijmy, że kwalifikację w kajakarstwie nie są imienne i do Brazylii mogą polecieć zupełnie inne osoby niż te które przepustkę zdobyły.

- Edyta cały czas trenuje z kadrą i wydaje się, że ma pewne miejsce, ale dopóki nie wsiądzie do samolotu to trzeba być czujnym - przyznaje Jerzy Grąbczewski, trener klubowy kajakarki.

Z kajakarzy powalczyć powinien jeszcze Rafał Rosolski z Dojlid Białystok. W Mediolanie czwórka na 1000 metrów z tym zawodnikiem a także Rafałem Maroniem, Pawłem Szandrachem i Mariuszem Kujawskim (wszyscy Zawisza Bydgoszcz) niespodziewanie zajęła dopiero dziewiąte miejsce w eliminacjach i zaprzepaściła swoją szansę olimpijską, gdyż dla czwórek była to jedyna impreza gdzie można było zdobyć kwalifikację. Do wywalczenia są jeszcze miejsca w K1 i K2 na 1000 metrów oraz K2 200 metrów. Jedyną okazją będą regaty, które w dniach 18-19 maja odbędą się w Duisburgu. Tam jednak będzie szalenie trudno. W jedynkach kwalifikację zdobędą dwaj najlepsi zawodnicy, a w dwójkach jedna osada.

- Trener kadry wybrał trójkę kajakarzy, którzy mają się przygotowywać do tych regat i w tej trójce jest Rafał - wyjaśnia Paweł Skowroński, trener klubowy Rosolskiego. - Jeszcze nie wiadomo w której osadzie popłynie, ale powinien być zdecydowanie w lepszej formie niż rok temu gdy zmagał się z kontuzją i nie był optymalnie przygotowany. Wierzę, że jest wstanie popłynąć tak aby do Rio się załapać.

Liczna grupa badmintonistów

30 kwiecień to bardzo ważna data dla badmintonistów. To właśnie do tego dnia można zdobywać punkty do rankingu olimpijskiego. W grach pojedynczych z rankingu kwalifikuje się 34 zawodników, a w grach podwójnych 16 par. I aktualnie sytuacja Polaków jest dobra. Trójka przedstawicieli Hubala Białystok ma dużą szansę na olimpijski paszport. Singlista Adrian Dziółko w rankingu jest 28, a mikst Nadia Zięba/Robert Mateusiak zajmuje 12 pozycję. Najlepszy mikst w kraju przed czterema laty na igrzyskach w Londynie był bliski awansu do strefy medalowej. Na dobrej drodze do zapewnienie sobie wyjazdu do Brazylii jest także Adam Cwalina z SKB Litpol Malow Suwałki, który tworzy nasz eksportowy debel z Przemysławem Wachą z Technika Głubczyce. Oni są na 14 miejscu w rankingu.

- Przed zawodnikami zadanie aby te miejsca utrzymać i jest to jak najbardziej do wykonania - twierdzi Lech Szargiej, prezes Hubala. -- Uważam, że szanse miksta wynoszą 95 procent, a Adriana Dziółko około 70 procent. Gorzej jest z deblem gdyż oni mają kłopoty zdrowotne, ale ich szanse oceniam pół na pół. Jeżeli będą w pełni zdrowi to także powinni być bardzo blisko kwalifikacji. Nie skreślałbym jeszcze naszej singlistki Anny Narel. Praktycznie teraz co kilka tygodni wszyscy będą startowali w jednym turnieju gdzie będą zdobywali punkty do rankingu, a 5 maja zostaną ogłoszone ostateczne listy zawodników.

Strzelczyni Kalibra Białystok bez kwalifikacji

W piątek rozstrzygnęła się sprawa strzelczyni Kalibra Białystok Żanety Iwaszuk. Zawodniczka startowała w mistrzostwach Europy w węgierskim Gyor, które były ostatnią szansą na wywalczenie kwalifikacji. Przed rokiem w holenderskim Arnhem w konkurencji karabinu pneumatycznego zajęła wysokie szóste miejsce. Tym razem niestety było zdecydowanie gorzej. Wielokrotna medalistka mistrzostw Polski i triumfatorka prestiżowego Kaliber Polish Open uplasowała się dopiero na 40 pozycji i do Rio nie poleci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna