11 listopada
11 listopada
Tego dnia obchodzimy narodowe święto dla upamiętnienia rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku, po 123 latach rozbiorów dokonanych przez Austrię, Prusy i Rosję. Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu naczelne dowództwo nad formującym się wojskiem, a trzy dni później przekazała mu całą władzę. Święto zostało ustanowione w ostatnich latach II RP, a przywrócone w 1989 roku. Jest dniem wolnym od pracy.
Jestem szczęśliwa, że właśnie tutaj kupiłam sobie mieszkanie - mówi Barbara Murawska, mieszkanka ul. 11 Listopada. - To spokojna i przyjemna okolica. Jest gdzie wyjść na spacer z psem. Mamy też plac zabaw, na który można wyprawić się z dzieckiem. Oczywiście, są też problemy, ale pewnie takie same, jak wszędzie.
Trzeba wymienić śmietnik
Ulica 11 Listopada położona jest w północno-zachodniej części miasta na osiedlu Niepodległości. Z jednej strony łączy się z ulicą Franciszkańską, z drugiej natomiast z ul. Ignacego Paderewskiego. To jedna z dłuższych ulic na tym osiedlu, która powstała 21 lat temu.
Mieszkańcy twierdzą, że mieszkanie na tym osiedlu ma wiele zalet, ale także i wad.
- Nie przeszkadza mi, a wręcz cieszy, że mieszkam tak daleko od centrum miasta - mówi Hubert Rudzewicz. - Osiedle jest zadbane, mamy ładne bloki, chodniki, plac zabaw i dobre oświetlenie oraz wybieg dla psów.
Ludzie twierdzą jednak, że brakuje im bardzo na osiedlu zieleni.
- Nie ma tu drzew, ani kwiatów, a nawet większego kawałka trawnika - narzekają mieszkańcy.
- Przydałoby się bardziej zagospodarować teren, żeby osiedle było przyjemniejsze i ładniejsze.
Mieszkańcy ul. 11 Listopada narzekają też na osiedlowy śmietnik i uważają, że dawno trzeba było go wymienić. Zarządcy spółdzielni twierdzą, jednak, że nie mają na to pieniędzy.
- Może uda się coś wygospodarować, jeśli mieszkańcy dołożą z własnej kieszeni do tego zakupu - mówi Magdalena Wasilewska, zastępca prezesa Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Nie chcą mieszkań socjalnych
Najbardziej mieszkańcy narzekają jednak na młodzież. - Jest tutaj niebezpiecznie i strach wieczorem wyjść - twierdzą ludzie. - Nieraz słyszy się o kradzieżach.
Ludzie obawiają się też, że może być jeszcze gorzej.
- Głośno przecież było o tym, że w budynku po hotelu pielęgniarek będą mieszkania socjalne - mówi Krystyna Buszko. - Mamy nadzieję jednak, że tak się nie stanie. Nie pozwolimy na to i będziemy strajkować, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Mieszkańcy rozumieją, że ludzie, których miasto chce tam przenieść, muszą gdzieś mieszkać.
- Dlaczego chcą ich upchnąć tylko w jedno miejsce - pytają. - Mamy już bloki przy Franciszkańskiej, gdzie cały czas są problemy z ich lokatorami. Nie chcemy mieć jeszcze więcej zmartwień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?