Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dym odpędzi chmury

(db)
Zioła na wianki najlepiej zbierać przed ustąpieniem porannej rosy - tłumaczą Jadwiga Łopatecka (z lewej) i Teresa Jadwiga Arabiej
Zioła na wianki najlepiej zbierać przed ustąpieniem porannej rosy - tłumaczą Jadwiga Łopatecka (z lewej) i Teresa Jadwiga Arabiej D. Biziuk
- Z tego nigdy się nie wyrasta. Jak za młodu wianki zaczniesz pleść, to i na starość z tym nie skończysz - mówi Jadwiga Łopatecka z Janowszczyzny koło Sokółki.

Dzisiaj przypada oktawa Bożego Ciała. To czas, kiedy w kościołach święci się uplecione z ziół i kwiatów wianki.
- Kiedy byłam mała, chodziłam tego dnia z babcią po zioła. Wyprawa zaczynała się skoro świt. Trzeba było nazrywać wszystkiego, co w chorobach mogło pomóc - opowiada Jadwiga Łopatecka.
W wiankach obowiązkowo musiał znaleźć się piołun, mięta, macierzanka i dziurawiec.
- Dziurawiec leczy każdą niemoc. U nas mówią na niego "ziele świętojańskie". Jak rozetrzesz pąk tej rośliny, to zobaczysz czerwony sok. Słyszałam legendę, która ponoć miała wyjaśnić pochodzenie tej barwy. Rzecz działa się, kiedy po ziemi chodzili jeszcze Pan Jezus i Matka Boska. Pewnego razu skaleczyli nogi, a swoje rany posmarowali sokiem z dziurawca. Od tamtej pory sok jest czerwony - opowiada pani Jadwiga.
Wianki na oktawę Bożego Ciała przygotowywały głównie starsze kobiety.
- Tylko one miały odpowiednią wprawę. Dzieci mogły się jedynie przyglądać. Wianków trzeba było zrobić nieparzystą liczbę. Przeważnie przygotowywano ich pięć, siedem lub dziewięć. Kto chciał, plótł więcej. Każdy wianek był z innych ziół. Do tych podstawowych dodawano jeszcze kwiaty czarnego bzu, koniczynę, rumianki, grzmotnik. Żeby wianuszki wyglądały jeszcze piękniej, przyozdabiano je różami i piwoniami - mówi Teresa Jadwiga Arabiej z Janowszczyzny.
Wianuszkom przypisywano cudowne właściwości. Wykorzystane do bukietów zioła stosowano później jako lekarstwo na wszelkie dolegliwości nie tylko ludzi, ale też zwierząt. Wierzono, że dym ze spalonych wianków odpędzał chmury gradowe.
- Poświęcone zioła pomagają też w uspokojeniu niesfornych dzieci. Pokurzone maluchy zaraz stają się lepsze. Wiem też, że cząstki wianków wkłada się obok zmarłego do trumny. Taki zwyczaj - wyjaśnia Jadwiga Łopatecka.
Coraz mniej jednak osób ma czas na przygotowanie wianków na oktawę Bożego Ciała.
- Zazwyczaj bierze się po trochu ziół i związuje je kokardką. Bukiecik nie wygląda może tak efektownie jak wianki, ale dobre i to - mówią mieszkanki Janowszczyzny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna