Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działania władzy nie były legalne. Odpowiedzą za to przed sądem

Michał Modzelewski [email protected]
Sąd administracyjny po raz kolejny przyznał, że miasto nie miało prawa sprzedawać terenu bez ogłoszenia przetargu. Byłych włodarzy miasta czeka proces.

Zapadł już ostateczny wyrok w sprawie legalności działań władz miasta związanych ze zbyciem działki przy ul. Poligonowej prywatnemu przedsiębiorcy. Za bezprawne uznał je już wcześniej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, ale miasto złożyło wniosek o kasację wyroku. Ten został jednak odrzucony Przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Za to ich oskarżą

Orzeczenie jest o tyle istotne, że to m.in. w związku z tą sprawą białostocka prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące byłych prezydentów Łomży: Jerzego B. i Marcina S. Choć wyrok dotyczy kwestii z zakresu prawa administracyjnego, to sądowe rozstrzygnięcie w tej sprawie będzie dla śledczych kolejnym argumentem potwierdzającym zarzuty wobec byłych włodarzy.

- Jest to sądowe potwierdzenie niezgodności z prawem ich działań - powiedział wczoraj Tadeusz Marek, prokurator okręgowy w Białymstoku - Ich choć nie przesądza to jeszcze winy w procesie karnym, to jest dla nas znaczącym dowodem w tym śledztwie.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy uchwały radnych ze stycznia 2007 r. Na wniosek prezydenta zezwolili oni na bezprzetargowe przekazanie nieruchomości przy ul. Poligonowej w prywatne ręce. Nielegalność tej decyzji podejrzewała już kontrolująca samorząd Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku. To ona zawiadomiła prokuraturę.

Śledczy wszczęli w tej sprawie trwające do dziś postępowanie. Na początku listopada 2009 r. zatrzymali byłych włodarzy miasta. Wnioskowali też do wojewody o zaskarżenie wspomnianej uchwały przed sądem administracyjnym i ten się do wniosku śledczych przychylił. To właśnie efektem tej skargi jest ostatnia decyzja NSA.

Choroba opóźnia śledztwo

Tymczasem trwające już ponad dwa lata tzw. prezydenckie śledztwa wciąż nie mogą się zakończyć. Jak już pisaliśmy wcześniej, prokuraturze zostały już tylko końcowe czynności przed jego zamknięciem i przesłaniem aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Łomży

Zamknięcie śledztwa wymaga jednak, aby podejrzani stawili się w prokuraturze. Tymczasem od marca nie pojawia się tam były wiceprezydent Marcin S. Do tej pory wysyłał prokuraturze kolejne zwolnienia lekarskie. W tej sytuacji śledczy mogą jedynie ustalać kolejne terminy.

W postępowaniu związanym ze sprzedażą działki przy ul. Poligonowej śledczy postawili mu m.in. zarzuty nadużycia władzy, oszustwa podczas kupna działki od starszej kobiety oraz wielokrotnego fałszowania oświadczeń majątkowych, a nawet składania do nich korekt.

Obu podejrzanym w przypadku skazania grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna