Dzieci tego nie chcą!

Tylko Suwałki

Tylko Suwałki

Obowiązku noszenia mundurku szkolnego nie ma w żadnej placówce w Augustowie i w Sejnach. Dyrektorowie wszystkich szkół zrezygnowali z nich zaraz po zniesieniu takiego nakazu przez Ministerstwo Edukacji Narodowej cztery lata temu. W niektórych szkołach są jednak jednolite mundurki galowe, ale uczniowie muszą je nakładać tylko na szkolne uroczystości i święta.

Choć uczniowie nie chcą, mundurki szkolne muszą nosić. Tak zdecydowali rodzice i dyrektorowie placówek.

Nie podobają nam się, są brzydkie i nie modne - twierdzi młodzież z Gimnazjum nr 2 w Suwałkach. - To niesprawiedliwe, że nie możemy ubierać się do szkoły jak chcemy.

Rodzicu, sięgaj po portfel!
Tylko w trzech placówkach w Suwałkach uczniowie mają jeszcze obowiązek noszenia mundurków. Szkolne ubranie kosztuje od 42 do 55 złotych.

W Szkole Podstawowej nr 6 uczniowie od 5 lat noszą granatowe koszule, a w Zespole Szkół nr 9 - kamizelki. - Zadecydowali o tym rodzice - tłumaczy Ewa Żynda, zastępca dyrektora tej ostatniej placówki. - Pewnie nie wszyscy są zadowoleni.

Z mundurków nie cieszy się z całą pewnością zdecydowana większość uczniów z gimnazjum nr 2. Swoje zdanie wyrazili w referendum, które odbyło się w ubiegłym roku szkolnym. Dyrekcja placówki oraz rada rodziców nie wzięły tego jednak pod uwagę.

- Uczniowie wyglądają estetycznie i nie zamierzamy tego zmieniać - mówi tymczasem zastępca dyrektora Ignacy Ołów.

Dodaje też, że jeśli ktoś z mundurka wyrósł, to musi kupić nowy. Nawet jeśli jest w ostatniej klasie gimnazjalnej.

Tylko przez rok
W pozostałych suwalskich placówkach obowiązku takiego nie ma.

- U nas mundurki obowiązywały tylko przez rok - mówi Beata Życzkowska, zastępca dyrektora SP nr 7. - Po konsultacjach z rodzicami i uczniami zrezygnowaliśmy mimo, że te stroje nam się podobały.