Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci zabrały matce dom. Sąd się zgodził. Kobieta wysłała list do ministra Ziobry

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Pani Zofia (imię zmienione) ma 43 lata. Przeszła kilka operacji kręgosłupa i z tego powodu jest na rencie inwalidzkiej. To jedyne źródło utrzymania
Pani Zofia (imię zmienione) ma 43 lata. Przeszła kilka operacji kręgosłupa i z tego powodu jest na rencie inwalidzkiej. To jedyne źródło utrzymania Helena Wysocka
Schorowana kobieta i jej nieletnia córką zostały wyrzucone na bruk. Bo budynek, w którym mieszkała, chcą odzyskać jej synowie. - Nie mam dokąd pójść - płacze mieszkanka Augustowa. I o pomoc błaga ministra Ziobrę.

Sąd dał chorej kobiecie cztery tygodnie, by spakowała dorobek swojego życia, zabrała córkę i opuściła dom. Klucze ma przekazać przez adwokata swoim synom. Nikt, ani dzieci, ani sędzia nie zapytał, czy ma dokąd pójść?

- Nie mam - twierdzi pani Zofia (imię zmienione). - Dostaję 540 zł renty inwalidzkiej, mam na utrzymaniu nastoletnią córkę. Nawet gdybym chciała wynająć mieszkanie, to nie mam za co. Byłam w ośrodku pomocy społecznej, ale odesłali mnie z kwitkiem. Burmistrz zaś zasugerował, bym złożyła podanie o lokal. Obiecał, że rozpatrzy je... za pół roku.

CZYTAJ TEŻ: Cały majątek dostała sąsiadka. Rodzina walczy w sądzie

Kilka dni temu kobieta wysłała rozpaczliwy list do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. „Stała mi się wielka krzywda. Błagam pana o sprawiedliwość...” - napisała. Czeka na odpowiedź, płacze i... pakuje się.

Jeden sąd wątpi, drugi wierzy

Pani Zofia wraz z mężem wybudowała okazały dom w centrum Augustowa. - Przez kilka lat harowaliśmy od rana do nocy, jak konie - wspomina.

Siedem lat po ślubie zmarł mąż. Kobieta mówi, że któregoś dnia położył się spać i już się nie obudził. Pozostała więc z trójką małych dzieci. Synowie mieli wtedy od czterech do sześciu lat.

- Było potwornie ciężko - nie kryje. - Szwankowało mi zdrowie, dokuczał brak pieniędzy.

Pół roku później rodzina zmarłego przypomniała sobie, że pozostawił on testament. Ustny. Cały majątek, w obecności kilku mieszkających w sąsiedztwie osób, miał jakoby ofiarować swoim synom. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Augustowie, ale ten stwierdził, że to mało prawdopodobne, by zdrowy, trzydziestoparoletni mężczyzna myślał o podziale i przekazaniu swoich dóbr. Jednak krewni zmarłego zaskarżyli tę decyzję do sądu okręgowego i sprawę wygrali. Sąd stwierdził, że nie ma podstaw, by podważać wolę zmarłego. Dzieci pozostały więc właścicielami domu.

- Nie miałam nic przeciwko temu, nie walczyłam - wspomina pani Zofia. - Przecież i z myślą o nich budowaliśmy ten dom.

Jakiś czas później kobieta ponownie wyszła za mąż i urodziła córkę, która teraz jest gimnazjalistką.

- Od lat jesteśmy same, bo drugi mąż też już nie żyje - opowiada. - A synowie wyjechali na studia i coraz rzadziej się odzywali.

Pojawili się dwa lata temu. Kazali matce wyprowadzić się z domu, a gdy odmówiła, złożyli do sądu wniosek o eksmisję.

- Musiałam się bronić - wyjaśnia Zofia. - Wystąpiłam o podział majątku i zniesienie współwłasności. To postępowanie trwa.

Sprawa o eksmisję trafiła do Sądu Okręgowego w Suwałkach i została zawieszona.

- Najpierw należy podzielić dom, a dopiero później decydować, kto ma w nim pozostać - uzasadnia mecenas Stefan Bagan, reprezentujący kobietę.

Miesiąc na wyprowadzkę

Ale synowie pani Zofii wnosili o wznowienie postępowania. Narzekali na jego przewlekłość i twierdzili, że nie mają gdzie mieszkać. Ten argument przeważył: w ostatnim dniu sierpnia sąd wydał wyrok. W jego uzasadnieniu był oszczędny. Stwierdził jedynie, że kobieta-inwalidka, wraz z córką muszą wyprowadzić się do końca tego miesiąca, bo budynek nie jest ich własnością.

- Co za podłość?! Nie potrafię pogodzić się z tym - płacze kobieta. - Sąd pozbawił nas dachu nad głową, skazał na tułaczkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna