Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzwony wybiją porażkę śmierci

Katarzyna Jabłonowska
Wicedziekan bielski ks. kan. Tadeusz Kryński przy dzwonie z dzwonnicy kościoła pw. Matki Bożej z Góry Karmel
Wicedziekan bielski ks. kan. Tadeusz Kryński przy dzwonie z dzwonnicy kościoła pw. Matki Bożej z Góry Karmel K. Jankowski
Region. Kościelne dzwony milczą od czwartku. To znak, że katolicy przeżywają najsmutniejszy czas w roku. Ich bicie, i radosne "Gloria" zabrzmi ponownie dopiero w sobotni wieczór.

Śmierć zwyciężyła. W Wielki Piątek Jezus, po kilku godzinach męki, umarł na krzyżu. Wszyscy wierni pogrążeni są w żałobie. Świadczy o tym nawet wystrój świątyń, kolor szat liturgicznych i milczenie dzwonów, które ostatni raz biły podczas liturgii w Wielki Czwartek.

- Dzwony milkną podczas pieśni "Chwała na wysokości Bogu". Ich milczenie to znak smutku. Bo tak jak rodzina gromadzi się w ciszy i żalu wokół trumny bliskiego, tak my, w skupieniu przeżywamy Misterium Męki Pańskiej - wyjaśnia ks. Andrzej Kołpak, proboszcz parafii p.w. św. Ojca Pio w Białymstoku.

Obecnie katolicy nie przywiązują większej wagi do symboliki dzwonów, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu, miało to ogromne znaczenie. Zwłaszcza na wsiach, gdzie wierzono, że dźwięk kościelnych dzwonów jest w stanie odgonić złe demony i złośliwe czarownice. Kiedy milkły, wierni zaczynali się bać, bo nie mieli gdzie szukać ratunku.

Najsmutniejszy dzień roku
Pogrążony w ciszy, którą czasami tylko przerywają kołatki, Wielki Piątek jest dla katolików najsmutniejszym dniem w roku. W kościołach nie odprawia się wówczas mszy, a jedynie adorację krzyża, który odsłania się pierwszy raz od początku Wielkiego Postu. Krzyż całują wszyscy zgromadzeni w świątyni wierni. Później wstawia się go do ozdobionego kwiatami Grobu Pańskiego, tradycyjnie montowanego w jednej z bocznych kaplic, albo naw kościoła.

Są dowody na to, że takie groby były ustawiane w polskich kościołach już w XIII wieku. To przy nim gromadziły się damy z dobrych rodzin, które zbierały jałmużnę dla nędzników.

Wielkie czekanie
Do grobu wstawiana jest też owinięta białym welonem mała Hostia. Przeniesienie jej tu z ołtarza przypomina zdjęcie z krzyża i pogrzeb Chrystusa. W tym samym czasie zdejmuje się z ołtarza obrus i świece. Od Wielkiego Czwartku ołtarz jest zupełnie obnażony na znak pamięci o tym jak Jezusa obdarto z szat przed ukrzyżowaniem.

Jak Wielki Piątek jest czasem smutku, tak Sobota - oczekiwania. Przez cały dzień świątynie są otwarte. Wierni przynoszą do poświęcenia żywność, modlą się przy grobie. Po zapadnięciu zmroku gromadzą się wokół ogniska, podczas liturgii światła. Kapłan błogosławi ogień i zapala paschał. Kiedy wchodzi z nim do kościoła włączane są światła.

Dzwony dobrej nowiny
Wigilia Paschalna jest bardzo złożona. Powinno się podczas niej czytać aż 9 fragmentów Pisma Świętego. Później rozbrzmiewa śpiewana przez zebranych "Gloria" i bicie dzwonów. - Tym razem oznajmiają one dobrą nowinę. Zapraszają wszystkich na radosne spotkanie ze zmartwychwstałym Jezusem - wyjaśnia ks. Kołpak.

Po liturgii, wierni nie rozchodzą się do domów, ale zostają w świątyniach, by czuwać przy pustym grobie aż do poranka Wielkiej Niedzieli - do rozpoczęcia mszy rezurekcyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna