Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ełcka Kolej Wąskotorowa: Jazda parowozem była spełnieniem marzeń

Paweł Tomkiewicz [email protected]
W odsłonięciu parowozów wzięli udział m.in. kolejarze.
W odsłonięciu parowozów wzięli udział m.in. kolejarze. P. Tomkiewicz
Dawniej woziły tłumy pasażerów i ciężkie ładunki. Dziś, po wielu latach spędzonych na bocznicy kolejowej, znów błyszczą i zachęcają turystów do odwiedzin wąskotorówki.

Starsza z lokomotyw Ty2 została wyprodukowana w Berlinie w 1943 roku. Druga, nieco młodsza, w polskiej fabryce w Chrzanowie. Kilka miesięcy temu kupiło je Muzeum Historyczne w Ełku. Teraz zostały odrestaurowane i stały się nową atrakcją Ełckiej Kolei Wąskotorowej. A już za kilka lat ma tam powstać nowoczesne centrum nauki o kolei.

Czułem się spełniony

Od marca tego roku zarządzanie nad Ełcką Kolej Wąskotorową przejęło Muzeum Historyczne. Wówczas zapadła decyzja o kupieniu dwóch starych parowozów, które były własnością PKP. Za niespełna 29 tys. zł udało się kupić dwie lokomotywy z tendrami.

Pierwsza z nich - Ty2 pochodzi z 1943 roku. Jadąc z prędkością 50 km/h mogła ciągnąć składy kolejowe o wadze do 1,7 tys. ton. Obecnie w Polsce są jedynie 54 egzemplarze, w tym trzy lokomotywy w Ełku.

Druga - Ol49 została wyprodukowana w 1951 roku w fabryce w Chrzanowie. Jest to najmłodszy parowóz produkowany w naszym kraju. Powstało tylko 112 egzemplarzy. Do dziś zachowało się jedynie 38 sztuk. W ełckich zasobach jest 5 lokomotyw.

Przeznaczone były do obsługi pociągów osobowych oraz lekkich pociągów pospiesznych. Rozpędzały się do 100 km/h i z taką prędkością mogły ciągnąć składy kolejowe o masie nawet 300 ton.

- Mamy w planach pozyskanie lokomotywy z 1919 roku. W Polsce jest ich tylko siedem - mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.

Po wielu tygodniach pracy w sobotę parowozy zostały oficjalnie zaprezentowane. Teraz wyglądają jak za lat swojej świetności. Ich remont pochłonął 40 tys. zł.

Jedną z osób, która widziała już parowozy jest starszy maszynista Ignacy Gruchacz. Na kolei przepracował 37 lat.

- Jeździłem nimi przez wiele lat. Bardzo miło wspominam tamte lata. Człowiek wstawał do pracy, czuł się spełniony - wspomina Ignacy Gruchacz.

Czekają na projekty

- To co robimy, to dopiero początek - mówi Kazimierz Bogusz, dyrektor Muzeum Historycznego. - Chcemy podzielić ten teren na dwie strefy - techniczną do pracy i drugą do działań kulturalnych. To jest przyszłość tego miejsca.

Ogłoszony został już bowiem konkurs na stworzenie koncepcji, projektu zagospodarowania terenu EKW. Łączna pula nagród wynosi 30 tys. zł. Prace konkursowe można składać do 5 grudnia.

- Chcemy stworzyć nowoczesne muzeum interaktywne, w którym będzie można nie tylko popatrzeć, ale i dotknąć techniki - dodaje Tomasz Andrukiewicz. - Mam nadzieję, że już za kilka lat miejsce to będzie kolejną wizytówką Ełku.

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna