Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ełcki ogród po angielsku

Wojtek Mierzwiński
Na odmłodzenie zieleni, nowe ławki, wodotrysk, materiały, robociznę ratusz i powiat wydały po około 20 tysięcy złotych.
Na odmłodzenie zieleni, nowe ławki, wodotrysk, materiały, robociznę ratusz i powiat wydały po około 20 tysięcy złotych.
Ełk. Wiosenne porządki pod ełckim ratuszem i starostwem - w miejscu schorowanych drzew już rosną nowe świerki.

Ratujcie - grzmiał w niedzielę pan Henryk, nasz Czytelnik. - Wycinają świerki pod ratuszem. Przecież to się w głowie nie mieści. Teraz jest tam zupełnie łyso.

Wiotkie pnie, słabe korzenie
Okazało się jednak, że stare świerki srebrzyste pod ratuszem były schorowane, ponad połowa koron tych drzew obumarła. Dwa z nich kilka lat temu połamały wichury, na szczęście nikomu nic złego się nie stało.

- Zimą, gdy leżał na nich śnieg, drzewa niebezpiecznie chyliły się w stronę ratusza - mówi Marcin Radziłowicz, sekretarz miasta. - Musieliśmy je wyciąć, bo nie wyglądały estetycznie, a co ważniejsze, mogły się połamać i spaść na przechodniów lub zaparkowane tutaj samochody.

Stare świerki poszły pod topór w sobotę, gdy urząd był nieczynny, teren na czas wycinki ogrodzono taśmą.

- I właśnie wtedy można było dokładnie zobaczyć, że te stare kilkunastometrowe drzewa ledwo trzymały w ziemi bardzo słabe korzenie - wyjaśnia sekretarz Radziłowicz.

W kamieniu popłynie strumyczek
Już w poniedziałek przed siedzibą obu ełckich urzędów zasadzono nowe drzewa, m.in. czterometrowe świerki srebrzyste i świerki serbskie. Przed urzędami zostaną podniesione krawężniki, zatoczki zostaną wyłożone kostką granitową, stanie tam donica z kwiatami sezonowymi. Plac ozdobią nowe krzewy.

- Dobrze, że są nowe mniejsze drzewa, bo późną jesienią i zimą strach było tędy przejść, w koronach starych świerków aż czarno było od gawronów, które niemiłosiernie bombardowały przechodniów. Ubolewać z tego powodu mogą jedynie właściciele pralni chemicznych w mieście - śmieje się pani Anna.

- Zarówno przed ratuszem jak i przed starostwem postawimy kilka stylowych ławeczek, gdzie petenci i przechodnie będą mogli usiąść i zatrzymać się na chwilę - dodaje Marcin Radziłowicz. - Na trawniku stanie kamień z wodotryskiem. To nie będzie jakaś fontanna, lecz niewielki strumyczek. Zaznaczam, że woda nie będzie nadawała się do picia.

Miejski architekt krajobrazu projektując teren wykorzystał m.in. koncepcję ogrodu angielskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna