- Wyjeżdżałam w poniedziałek do domu i musiałam pilnie zadzwonić. Niestety, z dwóch dworcowych oraz ustawionych na zewnątrz pięciu telefonów działał tylko jeden - żali się Anna W. z Warszawy - Przed sprawnym automatem stała natomiast kilkumetrowa kolejka. Oczywiście nie zdążyłam zatelefonować. Czy na Mazurach telekomunikacja sprawdza w ogóle swoje aparaty?
O problemie poinformowaliśmy ełcki rejon Telekomunikacji Polskiej S.A. Do uszkodzonych automatów wysłano konserwatora.
- Okazało się, że telefony zostały zablokowane przez złodziei kart telefonicznych - poinformował "Gazetę Współczesną" pracownik TP S.A. - Część została naprawiona i działa już bez zarzutu.
Nie wiadomo jednak, jak długo. Dowiedzieliśmy się bowiem, że blokowanie aparatów wrzutowych jest procederem nagminnym. Złodzieje wkładają w miejsce przeznaczone na kartę paski plastiku. Klienci korzystający z takiego automatu najczęściej tracą kartę, którą wyjmują później osoby blokujące aparaty.
- W tygodniu mamy około 50. tego typu zgłoszeń - mówi pracownik TP S.A. - Do tego należy doliczyć zablokowane automaty, o których nas nikt nie informuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?