MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ernest Konon błyszczał w Aptel Cup

(KS)
Gracz gospodarzy i zwycięskiej ekipy Ernest Konon (przy piłce) w jednej z wielu swoich popisowych akcji
Gracz gospodarzy i zwycięskiej ekipy Ernest Konon (przy piłce) w jednej z wielu swoich popisowych akcji
Czołowe amatorskie zespoły z Białegostoku po raz trzeci przystąpiły do rywalizacji o przechodnią paterę, ufundowaną przez sponsora jednej z drużyn, firmę PUH APTEL. Tym razem najlepsza okazała się ekipa gospodarzy turnieju, czyli Aptel, w składzie której brylował… Ernest Konon.

Była to już trzecia edycja turnieju APTEL Cup i po raz drugi główne trofeum powędrowało do siedziby organizatora i gospodarza zmagań. Nazwy zwycięzców z poszczególnych lat są grawerowane z tyłu głównej nagrody i jak na razie oprócz Aptela znalazła się w tym miejscu jedynie ekipa Czarnych Strzał.

W tegorocznych zmaganiach uczestniczyły drużyny: Westland, Biała Białystok, East Fox Spedycja, Rekin, Kokon Wasilków, Ramis, FC Białostoczek, Ventus Szkoła Windsurfingu, Browar Murza Gol, TST Elektrociepłownia, Lew Team, Dragon, Top Auto, BKS Kaloryfer oraz dotychczasowi zwycięzcy APTEL Cup - gospodarz Aptel i Czarne Strzały. Większość z zespołów, to uczestnicy Białostockiej Ligi Sportu, prowadzonej przez MOSiR. Jedyną spoza tej grupy ekipą był BKS Kaloryfer, lider białostockich rozgrywek Play Arena, o którego sile stanowią młodzi gracze Aptela.

Zespoły w I fazie rozgrywek zostały podzielone na cztery 4-zespołowe grupy, z których tylko najgorsze żegnały się z turniejem już po pierwszym dniu jego trwania. Dwanaście pozostających w grze ekip utworzyło w II fazie kolejne 4 grupy, z których awans do strefy pucharowej wywalczyło osiem najlepszych.

Od pierwszego gwizdka sędziów w III APTEL Cup trwała bardzo wyrównana, zacięta i sportowa rywalizacja. Jeszcze ciekawiej było w meczach rozgrywanych systemem pucharowym. W dwóch pojedynkach ćwierćfinałowych i dwóch półfinałowych o tym, który z zespołów wywalczy awans decydowały serie rzutów karnych.

W meczu o 3. miejsce doświadczony Rekin nie dał szans ubiegłorocznym zwycięzcom APTEL Cup, pokonując Czarne Strzały 3:1. W wielkim finale spotkały się druga i trzecia drużyna sprzed roku, czyli odpowiednio Westland i Aptel. Zmęczenie bardzo wyczerpującym turniejem dało znać o sobie piłkarzom. Tempo pojedynku finałowego nie było zbyt wielkie, jednak ku uciesze licznej widowni padło w nim aż siedem bramek. Po zwycięstwie 5:2 drużyna Aptela mogła po raz drugi w tej organizowanej przez ich sponsora imprezie zaprezentować na środku boiska taniec radości. Finałowym zwycięstwem Aptel zrewanżował się Mistrzom BLS'2011 za jedyną porażkę turniejową, poniesioną w II fazie rozgrywek.

Kolorytem imprezy był niewątpliwie występ w barwach Aptela znanego kibicom piłki nożnej - Ernesta Konona. Były zawodnik Jagiellonii wiosną ubiegłego roku zakończył już swoje ligowe występy. Od niedawna jednak w wolnym czasie trenuje i występuje w barwach amatorskiej drużyny Aptel Soccer Team.

Podczas ceremonii wręczenia pucharów, statuetek i atrakcyjnych nagród rzeczowych oprócz najlepszej trójki drużyn: Aptela, Westlandu i Rekina, przyznano również nagrody indywidualne. Tytuł MVP przypadł w udziale Karolowi Kozłowskiemu (Westland). Najefektowniejszego gola zdobył Kamil Kropiewnicki (Aptel). Najlepszym strzelcem oraz zwycięzcą klasyfikacji kanadyjskiej okazał się Mateusz Pawluczuk (Ramis), a specjalną nagrodę im. Jerzego Stankiewicza przeznaczoną dla najlepszego bramkarza turnieju odebrał z rąk małżonki zmarłego przed trzema laty golkipera Aptela aktualny jego reprezentant - Grzegorz Masłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna