Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Etna: Przepis na przebój? Trzeba trafić w dobry temat

Rozmawiała Julia Szypulska
Joanna Kaczanowska uroczyście odebrała platynową płytę podczas festiwalu disco polo w Ostródzie
Joanna Kaczanowska uroczyście odebrała platynową płytę podczas festiwalu disco polo w Ostródzie
Rozmowa z Joanną Kaczanowską - Etną, gwiazdą disco polo z Białegostoku

Ostatnio osiągnęła Pani duży sukces - utwór „Rolnik” został wyróżniony platynową płytą. Czy jakikolwiek inny Pani utwór uzyskał wcześniej status platynowej płyty?

To rzeczywiście wyróżnienie dużej rangi i bardzo cenne trofeum wśród moich wszystkich nagród. Jest dla mnie znaczące, gdyż sama napisałam tekst do tego utworu, jak również skomponowałam muzykę. Jest ważne także dlatego, że takie wyróżnienie otrzymałam po raz pierwszy w mojej 14-letniej karierze. Poza tym przyznał je ZPAV (Związek Producentów Audio-Video - przyp. red.), a to jest organ niezależny. Tu w grę nie wchodzą żadne sympatie, ani zależności. ZPAV podsumowuje wyniki sprzedaży płyt i słuchalności - między innymi w internecie.

Ile trzeba sprzedać płyt, żeby otrzymać „platynę”?

W tej chwili 50 tysięcy, ale w jej skład wliczane są nie tylko płyty, a również liczba pobrań internetowych. To jest sumowane.

Wyróżnienie jest chyba znaczące także dlatego, że otrzymała je artystka disco polo, a nie wykonawca, którego utwory emitują ogólnopolskie stacje radiowe?

Zgadza się. Moje utwory nie są traktowane jako muzyka taneczna i grane przez duże rozgłośnie. Choć są takie, które je emitują. Dlatego myślę, że osiągnięcie takiego wyniku jest trudne.

Teraz pewnie z powodów wymienionych wyżej piosenka „Rolnik” będzie należeć do Pani ulubionych. Co jest w niej samej takiego wyjątkowego?

Wydaje mi się, że na pewno tematyka. Nie ukrywam, że inspiracją podczas jej tworzenia był program telewizyjny (Rolnik szuka żony - przyp. red). Natomiast nie był do niej inspiracją - tak jak to media sugerowały - jakiś konkretny rolnik. Samego programu nigdy nie widziałam - od wielu lat z wyboru nie mam w domu telewizji, ale zainteresował mnie jego tytuł. Myślę, że w przypadku tej piosenki istotny jest tekst, który łatwo zapada w pamięć, harmonia utworu - piosenka jest bardzo melodyjna, rytmiczna. Wszystkie te czynniki spowodowały, że publiczności „Rolnik” bardzo przypadł do gustu. W tej chwili, gdy jeżdżę po całej Polsce i koncertuję, wręcz nie muszę śpiewać tego utworu, wystarczy, że skieruje mikrofon w stronę publiczności, która go śpiewa praktycznie od A do Z.

To jaki jest ten tytułowy rolnik?

Jest postępowy, choć, mimo że ma dotacje unijne, jeździ rowerem. Do tego udało mi się zrealizować ciekawy teledysk, który cieszy się dużą popularnością - na Youtube został obejrzany 5 milionów razy i osiągnięcie tego wyniku odbyło się w bardzo krótkim czasie.

Ale trochę Pani z niego żartuje?

Scenariusz każdego mojego teledysku jest oparty na kanwie komedii. Natomiast absolutnie nie było moim celem wyśmiewanie sektora rolniczego. Nikogo nigdy nie wyśmiewam, jeżeli już, to pokazuję w krzywym zwierciadle. „Rolnik” ma oddźwięk komediowy, ale nie prześmiewczy.

Jak zrobić przebój? Nie zawsze wystarczy chwytliwy tekst i melodia?

Zgadza się, nie każda rytmiczna piosenka staje się przebojem. Myślę, że jest wiele czynników, które składają się na sukces. Na pewno odpowiednia tematyka utworu, dobre „wstrzelenie się” w jakiś aktualny temat. Tak, jak „Rolnik” nawiązał do programu telewizyjnego. Poza tym na pewno tekst musi łatwo zapadać w pamięć i linia melodyczna, która powinna być taneczna, taka, żeby ludzie chcieli jej słuchać. Przyda się też ciekawy teledysk. Tak naprawdę jednak do końca nie wiadomo, czy utwór będzie hitem. Czasem dzieje się to niespodziewanie. Aczkolwiek muszę powiedzieć, że „Rolnik” był jednym z tych utworów, co do których intuicyjnie czułam, że będzie się podobać. Pamiętam, że tekst napisałam podczas jazdy samochodem, akurat musiałam się zatrzymać. Ułożył mi się w głowie i szybko musiałam go zapisać na karcie parkingowej.

Czy coś się wiąże z otrzymaniem platynowej płyty?

To wyłącznie prestiżowa nagroda i powód do ogromnej satysfakcji. Mam swój grafik koncertowy, co tydzień wyjeżdżam i w weekendy gram po kilka koncertów, więc w tym sensie niczego to dla mnie nie zmienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna