Kiepski dostęp do lekarzy specjalistów, biurokracja w urzędach czy brak szaletów w mieście - to tylko niektóre z bolączek ełczan. Na szczęście jest też sporo rzeczy, które chwalą. To przede wszystkim inwestycje - remonty chodników, dróg czy budowa nowych boisk.
Do końca października ankieterzy z firmy EU-Consult będą dzwonić do ełczan z pytaniem, jak im się żyje. Podobnych telefonów mogą spodziewać się mieszkańcy 12 samorządów z Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.
Oceń swoje miasto
Jak oceniasz komunikację publiczną, dostęp do usług publicznych, takich jak służba zdrowia, edukacja czy też kwestie związane z zatrudnieniem - to tylko przykładowe pytania, jakie będą zadawać ankieterzy dzwoniąc w najbliższych dniach do ełczan. Na podstawie odpowiedzi mieszkańców zostanie przygotowany raport na temat słabych i mocnych stron naszego regionu.
W projekcie oprócz Ełku biorą udział także sąsiednie gminy i powiat ełcki. Jego wartość to 982,5 tys. zł. Wkład własny samorządów wynosi niecałe 100 tys. zł. Pozostała kwota to unijne dofinansowanie.
Jakich odpowiedzi mogą spodziewać się ankieterzy? My sprawdziliśmy już teraz, jakie są plusy i minusy życia w Ełku.
- Jeśli ktoś ma pracę, to już połowa sukcesu. A kiedy zarabia się całkiem przyzwoicie, to już jest dobrze. A z resztą spraw można sobie jakoś poradzić - uważa Łukasz Stalewski.
- Miasto jest coraz piękniejsze. Codziennie dojeżdżam do pracy autobusami i są całkiem przyzwoite. Najgorzej jest chyba z lekarzami. Na wizyty trzeba czekać bardzo długo - mówi Renata Babicka.
- Miasto na letnie koncerty wydaje masę pieniędzy. Moim zdaniem jest to kasa wyrzucona w błoto. Kiedyś były one jakimś wydarzeniem. Teraz przychodzi się tam bawić tylko garstka ludzi i pije sobie piwko - uważa pani Agnieszka.
Większość ełczan podobają się inwestycje realizowane w mieście, m.in. powstanie obwodnicy, dwa nowe stadiony czy boiska wielofunkcyjne przy szkołach, a także promenada. Dobrze oceniamy też miejską komunikację czy nasze szkoły, a zwłaszcza nauczycieli.
Gorzej wypadają uczelnie wyższe. Zdaniem części ełczan te istniejące nie dają swoim studentom żadnej przyszłości. Do minusów miasta zaliczamy też wygląd dworca czy brak szaletów.
Strategia się sprawdza
Dokument, jaki powstanie na podstawie telefonicznych badań, pomoże urzędnikom w określeniu największych problemów i sposobu ich rozwiązania.
W 2004 roku ełccy radni uchwalili strategię zrównoważonego rozwoju miasta do 2016 roku. Dokument był już dwukrotnie aktualizowany. Ostatnio w grudniu ubiegłego roku. I jak się okazuje, wiele z opinii ełczan pokrywa się z tym, co stwierdzili specjaliści.
Wśród słabych stron naszego miasta specjaliści wyliczyli m.in. mało miejsc pracy w produkcji, brak połączenia Jeziora Ełckiego z innymi mazurskimi akwenami, brak dużego hotelu o wysokim standardzie, wyższej uczelni technicznej, brak lekarzy specjalistów, słabo zagospodarowana plaża miejska czy niewystarczająca ilość terenów zielonych.
Naszymi atutami są natomiast poprawiający się stan dróg, podstrefa ekonomiczna, atrakcyjne położenie, bogata baza sportowo-rekreacyjna, dobrze działające organizacje pozarządowe, powstające centra handlowe czy dobra jakość wody pitnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody