Potrzebujemy ludzi w pełni zaangażowanych, którzy identyfikują się z naszym klubem - mówi Piotr Napiórkowski, trener Dojlid. - Filip nie chce zastosować się do norm obowiązujących w ekstraklasie. Zupełnie nie mogę na niego liczyć. W związku tym podjąłem decyzję o zawieszeniu w prawach zawodnika.
Krok podjęty przez szkoleniowca musi zaakceptować zarząd białostockiego klubu, ale to formalność. - Szanujemy decyzję trenera i w pełni ją popieramy - stwierdza główny sponsor zespołu Mariusz Baruch.
Sam Młynarski, który mieszka w Warszawie i przygotowuje się indywidualnie, nie zgadza się z zarzutami. - Trenuję takim samym cyklem od siedmiu lat - podkreśla. - Teraz Piotr Napiórkowski wymyślił, że powinienem ćwiczyć dwa razy dziennie. Moim zdaniem, nie w tym problem. Kilka dni temu szefowie klubu spotkali się ze mną i proponowali zmianę umowy. Nie zgodziłem się. Zaproponowałem jednak inny układ. Panowie go nie przyjęli i stąd decyzja o moim zawieszeniu.
- Co tu dyskutować? Filip przegrał wszystkie mecze w rundzie rewanżowej. W ogóle nam nie pomaga. Z drugiej strony, chce swoje i koniec. Przecież nie może być tak, żeby zawodnik rządził klubem - tłumaczy Napiórkowski.
- Zrobiono ze mnie kozła ofiarnego. To nie ja miałem ponosić całą odpowiedzialność za drużynę. Najpierw Chińczyk Liu Wei nie trenował z powodu choroby, potem Marcin Czerniawski został przesunięty do zespołu rezerw. To nie przynosi dobrego ducha zespołowi. Staram się dawać z siebie wszystko, ale to jest sport. Ktoś musi wygrać, ktoś musi przegrać - żali się Młynarski.
Problem w tym, że "Młynek" najczęściej przegrywa.
- Czerniawskiemu gra w rezerwach wyszła tylko na dobre, bo nadrobił zaległości treningowe i wrócił do formy - wyjaśnia Napiórkowski. - Powiem tylko, że zawodnicy z Nadarzyna, z którymi walczymy o utrzymanie w ekstraklasie, ćwiczą po cztery-pięć godzin dziennie. A Filip? Nie chce zastosować się do naszych wytycznych. Nie pozwolimy na samowolkę. On musi zrozumieć, że gra w drużynie.
Dzisiaj Baruch Prokadr Dojlidy WSFiZ zagra na wyjeździe z wiceliderem tabeli ekstraklasy MKS-TS Trasko Ostrzeszów. Miejsce Młynarskiego zajmie w drużynie sam Napiórkowski.
W poniedziałek dojdzie do spotkania zarządu klubu z zawieszonym tenisistą. Mimo różnicy zdań, obie strony nie przekreślają jeszcze możliwości kompromisowego wyjścia z sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?