Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał sprawy gimnazjalistów, którzy obrażali nauczycieli. Muszą przeprosić

(tom)
Teraz byli już gimnazjaliści mają miesiąc na przeproszenie nauczycieli. Prawdopodobnie także w tym przypadku nie sprawdzą się wcześniejsze zapowiedzi rodziców, że żadnych przeprosin nie będzie.
Teraz byli już gimnazjaliści mają miesiąc na przeproszenie nauczycieli. Prawdopodobnie także w tym przypadku nie sprawdzą się wcześniejsze zapowiedzi rodziców, że żadnych przeprosin nie będzie. sxc.hu
Mieli obrażać nauczycieli wulgarnymi słowami, pluć w ich kierunku, nie słuchać poleceń, jeść i rozmawiać przez telefony komórkowe.

Rodzice zapowiadali, że się odwołają. Ostatecznie jednak zrezygnowali. Wyrok dotyczący suwalskich gimnazjalistów stał się więc prawomocny.

Ta głośna sprawa ciągnęła się od lata 2012 r. Informowały o niej media w całej Polsce. Głównie dlatego, że zarzutami objęta została jedna trzecia klasy - 11 uczniów. Na lekcjach mieli zwracać się do nauczycieli wulgarnymi słowami, pluć w ich kierunku, nie słuchać poleceń, jeść i rozmawiać przez telefony komórkowe. Rodzice uczniów byli oburzeni. Twierdzili, że z tego typu problemami szkoła powinna radzić sobie sama, a nie angażować policji i sądu dla nieletnich. Mieli też wiele pretensji do nauczycielki matematyki, która poskarżyła się organom ścigania. Do różnych zdarzeń dochodziło głównie na jej lekcjach.

Dyrekcja szkoły przyznawała, że jeden błąd w tej placówce został popełniony. Stworzono bowiem klasę z uczniami bardzo przeciętnymi, sprawiającymi trudności wychowawcze. Nauczycielom trudno zapanować nad takim żywiołem. Była to jednak decyzja poprzedniej dyrekcji. Nowa już tego błędu nie popełniła.

Sądowe postępowanie trwało ponad rok. Wyrok zapadł w styczniu. Sąd uznał wszystkich gimnazjalistów za winnych. Sześciu z nich znajdzie się pod nadzorem kuratora. Kilkoro dostało karę upomnienia. Niektórzy zostali także skierowani na zajęcia terapeutyczne. No i muszą też nauczycieli przeprosić na piśmie.

Zaraz po ogłoszeniu wyroku rodzice zapowiadali, że na pewno od niego się odwołają. Twierdzili, iż sąd nie wziął pod uwagę tak ważnej okoliczności, jak rola nauczycielki matematyki. Mieli też zastrzeżenia do tego, czy niektóre zeznania składane podczas postępowania były zgodne z prawdą. Zastanawiali się więc, czy sprawą nie zainteresować prokuratury.

Ostatecznie tego nie uczynili. O pisemne uzasadnienie wyroku wystąpiła natomiast jedna z matek, ale na wniesienie apelacji się nie zdecydowała.

Teraz byli już gimnazjaliści mają miesiąc na przeproszenie nauczycieli. Prawdopodobnie także w tym przypadku nie sprawdzą się wcześniejsze zapowiedzi rodziców, że żadnych przeprosin nie będzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna