Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frankowski nie pojawi się w kadrze? Kulesza: Tak traktuje się gówniarzy!

(KS)
Tomasz Frankowski
Tomasz Frankowski Archiwum
Tomasz Frankowski w grudniu ma polecieć na zgrupowanie reprezentacji Polski do Turcji jako trener napastników kadry. Problem w tym, że na taki wyjazd zgody nie wyraziła Jagiellonia. - Nie pozwolimy się traktować tak, jak traktuje się gówniarzy - mówi prezes prezes białostockiego klubu, Cezary Kulesza.

O sprawie można przeczytać w "Sporcie".

- Kto pytał, czy Jagiellonia się zgadza?! - denerwuje się Kulesza, cytowany przez "Sport". - Nikt z PZPN się do nas nie pofatygował, żeby o tym porozmawiać. Nie było ani selekcjonera Smudy, ani nikogo z jego współpracowników. A przecież sprawa jest poważna. Tomek pojedzie na zgrupowanie kadry, złamie tam nogę na treningu i kto za to będzie płacił? Zawodnika wiąże z nami ważny kontrakt. Co innego gdyby sam był reprezentantem kraju. Ale posada w sztabie szkoleniowym drużyny narodowej to dla niego nowa praca. To zupełnie zmienia postać rzeczy...

Kulesza dodaje, że PZPN powinien zapłacić Jagiellonii za okres pobytu Frankowskiego na zgrupowaniu. W grę wchodzi równowartość dwóch tygodni kontraktu piłkarza. Poza tym nie ulega wątpliwości, że kapitan Jagi musi zostać ubezpieczony przez futbolowę centralę.

- Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał, więc na chwilę obecną zgody z naszej strony nie ma - stwierdza Kulesza.

Franciszek Smuda z kolei zachowuje spokój i zapewnia, że sprawa została wyjaśniona, a Frankowski do Turcji na pewno poleci.

Prezes PZPN Grzegorz Lato zapytany przez "Sport" o całą sytuację odpowiedzał jednak: "Nic mi na ten temat nie wiadomo".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna