- Jesteśmy załamani po ostatnim meczu i porażce 1:2 z Wigrami Suwałki - mówi prezes KS Freskovita Seweryn Sapiński. - Daliśmy rywalom cztery prezenty. Nie wykorzystaliśmy dwóch karnych, praktycznie strzeliliśmy dwa samobóje. W efekcie straciliśmy bardzo ważne punkty.
Zwycięstwo zapewniłoby "mlecznym" miejsce w ścisłej czołówce tabeli. Ale dystans do prowadzących Kolejarza Stróże i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i tak nie jest duży. Wynosi pięć punktów.
- Wciąż chcemy walczyć o awans do pierwszej ligi - zapowiada Sapiński.
Żeby zrealizować ambitny cel, potrzebne są wzmocnienia. Freskovita już prowadzi transferowe rozmowy. Pierwszym piłkarzem, który miałby zasilić szeregi wysokomazowieckiej ekipy, jest Paweł Galiński z ŁKS-u Browar Łomża. - Interesujemy się tych zawodnikiem - przyznaje szef "mlecznych". - To dobry gracz, naszym zdaniem najlepszy w ŁKS-ie - ocenia 23-letniego obrońcę, któremu z końcem grudnia kończy się kontrakt z łomżyńskim klubem.
Freskovita rozgląda się za wzmocnieniami, ale musi też liczyć się z tym, że dozna osłabień kadrowych. Wszystko wskazuje, że zespół opuści najskuteczniejszy piłkarz II ligi Michał Twardowski. Pozyskać go zamierza białostocka Jagiellonia, która skorzysta z zapisu w kontrakcie o kwocie odstępnego.
- Michał miał u nas grać rok, ale chyba skończy się na rundzie jesiennej. Trudno się zresztą chłopakowi dziwić. Jagiellonia, ekstraklasa, to zupełnie inny poziom - tłumaczy Sapiński i dodaje, że rewolucji w drużynie nie przewiduje. Więcej będzie wiadomo w najbliższych dniach po rozmowach z zawodnikami. Pewny swojej posady może być trener Piotr Zajączkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?