Chcemy to zmienić - podkreśla prezes Fundacji "Honor Ojczyzna" im. majora Władysława Raginisa.
Dlatego fundacja, wspólnie ze Stowarzyszeniem "Wizna 1939" i przy współpracy Wspólnoty Góra Strękowa oraz władz gminy Zawady zamierza w ciągu najbliższych miesięcy stworzyć takie miejsce.
Brakuje takiego miejsca
Pod ruiny schronu dowodzenia często podjeżdżają samochody osobowe i autobusy, których pasażerowie udają się na symboliczną mogiłę mjr Władysława Raginisa i kpt. Stanisława Brykalskiego, legendarnych dowódców odcinka "Wizna" z września 1939 r. O tym, co w tym rejonie wydarzyło się między 7 a 10 września mogą dowiedzieć się jednak tylko ze stojących obok tablic.
- Chcemy zmienić ten obraz - wyjaśnia Dariusz Szymanowski. - Zamierzamy zbudować muzeum, w którym turyści będą mogli zobaczyć wydobyte z ziemi artefakty, dzięki wiedzy przewodników poznać historię walk, posłuchać piosenki "40:1" grupy Sabaton, kupić literaturę historyczną, czy też wreszcie wypić ciepłą herbatę, bądź kawę.
Muzeum miałoby powstać u stóp Góry Strękowej. Na jej szczycie we wrześniu 1939 r. stał schron dowodzenia. Problemem jest jednak brak planów zagospodarowania przestrzennego tego terenu.
- Rozmawiałem z członkami Wspólnoty Góra Strękowa i władzami gminy Zawady - informuje Dariusz Szymanowski. - Są pozytywnie nastawieni do naszego pomysłu. Dlatego teraz przystępujemy do całej procedury tworzenia planu i liczę, że w ciągu półtora roku powinniśmy się z tym uporać. A później zaczniemy kolejny etap naszych działań, tzn. poszukiwania środków potrzebnych do budowy.
W przyszłym muzeum można będzie zobaczyć zdeponowane obecnie w Muzeum Klubu FORT w Piątnicy artefakty wykopane w 2011 r. z grobu mjr Raginisa i kpt. Brykalskiego. To m.in. odłamki granatu, którym rozerwał się dowódca odcinka "Wizna", jego pióro, portfel, medalik oraz drut, którym ciągnięto zwłoki oficerów spod schronu dowodzenia w rejon drogi Łomża - Białystok. W kolekcji znajdą się także elementy odnalezione podczas niedawnych prac eksploracyjnych pola walk. Ostatnim "nabytkiem" poszukiwaczy jest podest z kopuły pancernej jednego ze schronów odcinka.
A pamiątek nie brakuje
Co ciekawe. Kilka lat temu w Wiźnie działała już izba historyczna poświęcona wrześniowym walkom. Jednak po jej zamknięciu część zdeponowanych tam rzeczy "rozpłynęła się w powietrzu". Ostatnio jedną z nich, płaskorzeźbę przedstawiającą mjr Raginisa, na jednym z portali aukcyjnych kupił Dariusz Szymanowski.
A budowa wspomnianego pawilonu to dopiero początek planów fundacji.
- Chcemy stworzyć Park Historyczno-Kulturowy - podkreśla Dariusz Szymanowski. - Byłyby to m.in. ścieżki edukacyjne łączące poszczególne schrony i fragmenty odtworzonych okopów. Pomysłów jest wiele i zobaczymy, które z nich uda nam się zrealizować - dodaje.
Jak przyznaje prezes fundacji tworzenie parku to trudne zadanie. Przede wszystkim dlatego, że poszczególne schrony leżą na terenie czterech powiatów: łomżyńskiego, zambrowskiego, monieckiego i białostockiego.
- Liczmy, że uda się namówić do współpracy władze samorządowe - przyznaje Szymanowski. - Byłaby to tez ciekawa atrakcja turystyczna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?