Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Orimari. Warty pół miliona zł sprzęt już ratuje zdrowie i życie maluchów

luk
Dzięki fundacji, mały Filipek może leżeć na specjalistycznym łóżku, a rodzicom łatwiej opiekować się synkiem.
Dzięki fundacji, mały Filipek może leżeć na specjalistycznym łóżku, a rodzicom łatwiej opiekować się synkiem. Wojciech Wojtkielewicz
Dzięki darowi Fundacji Orimari pacjenci szpitala dziecięcego mają lepiej

Filip ma 2 lata i 9 miesięcy. W niedzielę ściągnął na siebie garnek z gotującymi się ziemniakami. To była chwila, mama nie zdążyła zareagować. Filipek ma poparzony prawy policzek, rączki, klatkę piersiową. Lekarze z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku robią wszystko, aby maluch wyzdrowiał. Przed nim jednak długie i trudne leczenie. Czekają go m.in. przeszczepy skóry.

Dzięki darowi Fundacji Orimari, Filipek może leżeć na nowoczesnym, wygodnym łóżku, sterowanym automatycznie, z materacem przeciwodleżynowym.

- To duża wygoda, możemy swobodnie podnosić oparcie, przekładać synka - mówią rodzice, którzy czuwają przy nim w szpitalu.

150 poparzonych rocznie

Takich poparzonych dzieci jest obecnie w Klinice Chirurgii Dziecięcej UDSK pięcioro.

- Rocznie mamy ok. 150 takich przypadków - mówi Eliza Bilewicz-Roszkowska, rzeczniczka szpitala. - Do tej pory nie mieliśmy dla nich specjalnej sali, brakowało też odpowiedniego sprzętu. Dlatego gdy fundacja Orimari zwróciła się do nas z pytaniem, jakie są najpilniejsze potrzeby placówki, utworzenie takiego pododdziału było naszym priorytetem.

Za 497 tys. zł fundacja kupiła najpilniejszy sprzęt: dwa specjalistyczne łóżka z materacami przeciwodleżynowymi, kardiomonitory, pompy strzykawkowe, ssaki, otwarty inkubator, pulsoksymetry, aparat EKG, szyny, zestaw do mikrochirurgii.

- Dzięki temu mogliśmy doposażyć zarówno Klinikę Chirurgii, jak i inne oddziały szpitala - mówi Eliza Bilewicz-Roszkowska. - Taka darowizna to dla nas ogromne wsparcie. Jesteśmy wdzięczni za tę pomoc.

Kolacja za 120 tys. zł

Pieniądze, jakie przeznaczono na zakup sprzętu, pochodzą z VI charytatywnej kolacji Fundacji Orimari „Smaki dobra”, która odbyła się w ubiegłym roku w hotelu Sheraton w Warszawie.

Licytowano wtedy wyjątkowe dania, przygotowywane przez szefów kuchni sześciu pięciogwiazdkowych hoteli (m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Sopocie). Rekordową kwotę 120 tys. zł osiągnęła licytacja kolacji z Sealem dla 6 osób.

Łączny dochód z imprezy wyniósł 557 tys. zł. Z tej kwoty 60 tys. zł zostało przeznaczone na projekt wspomagający budowę systemów do uzdatniania wody w Somalii, a 497 tys. zł - na zakup sprzętu medycznego dla Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Fundacja Orimari działa od 2006 roku. Pomaga zarówno oddziałom dziecięcym szpitali w całej Polsce, jak i domom dziecka. Fundacja przekazuje placówkom specjalistyczny sprzęt. Wczoraj przedstawiciele fundacji oficjalnie przekazali darowiznę podlaskim pacjentom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna