Galeria Bem. Inwestor: Urzędnicy opóźniają otwarcie galerii

Straciłem już ok. 5 milionów złotych - podsumowuje Jan Polakowski, zambrowski biznesmen, który od półtora roku nie może otworzyć wybudowanej galerii Bem na rogu ul. Mazowieckiej i Magazynowej. - Straciło również miasto.

Gdyby galeria zaczęła działać, jak planowaliśmy, w grudniu 2012 r., z tytułu podatków za 2013 i 2014 rok wpłynęłoby do kasy miasta 700 tys. zł - szacuje.

Gra na wykończenie

Jak twierdzi inwestor, oddanie obiektu do użytku skutecznie blokuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. O tej sprawie pisaliśmy wielokrotnie. Dla przypomnienia: inspektor Jarosław Cwalina był w spółce z przedsiębiorcą, który kończy właśnie budowę konkurencyjnego obiektu handlowego w mieście. Polakowski nagłośnił ten fakt, gdy inspektor wstrzymał w ub. roku budowę galerii. Cwalina na wniosek CBA został odwołany, ale starosta szybko zatrudnił go ponownie na tym samym stanowisku. Wg Polakowskiego, PINB nadal działa w interesie konkurencji.

Świadczyć ma o tym chociażby ostatnia decyzja o niedopuszczeniu budynku do użytkowania. Decyzja zaskakująca dla inwestora, bo po kontroli przeprowadzonej pod koniec października Polakowski miał już w ręku roboczą wersję protokołu pokontrolnego z zezwoleniem na użytkowanie (z kilkoma zastrzeżeniami). Gdy jednak 6 listopada zgłosił się do urzędu w celu podpisania protokołu, ze zdziwieniem stwierdził, że zmieniony został w nim najważniejszy punkt 9, który teraz brzmiał "budynek nie nadaje się do użytkowania" ze względu na te zastrzeżenia.

Galeria Bem, która docelowo ma mieć ponad 17 tys. m kw. powierzchni, jest skomercjalizowana w 80 procentach. Cała sytuacja nie służy prowadzeniu interesów. Potencjalni najemcy mogą się zniechęcić i wycofać. Niektórzy już tak uczynili. Jak opowiada nam przedstawiciel firmy zajmującej się komercjalizacją, z taką sytuacją nie spotkał się jeszcze w kraju.

- Jest to gra interesów, gra na wykończenie pana Jana - ocenia. - Nieprzychylność PINB jest aż nadto oczywista.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że przyszli najemcy otrzymują anonimy zniechęcające ich do współpracy z Polakowskim. Dostęp do informacji w nich zawartych (m.in. o najnowszych postanowieniach PINB) ma naprawdę wąskie grono osób...

Zdążą przed Wielkanocą?

Najemcy muszą czekać. Bez wydanego pozwolenia na użytkowanie, nie zaczną urządzać sklepów w galerii.

Inwestycja, warta 40 mln zł, prowadzona jest w ramach aż ośmiu pozwoleń na budowę (m.in. na budynek galerii, rozbudowę marketu Mrówka, budowę stacji paliw i myjni, kanalizacji, sieci energetycznej). Zawsze można się do czegoś przyczepić. Wielomilionową inwestycję zatrzymać może choćby brak przycisku windy dla osób niepełnosprawnych.

Jarosław Cwalina twierdzi, że nie działa na szkodę przedsiębiorcy. Przytacza np. swą wcześniejszą decyzję zezwalającą na wznowienie robót z rygorem natychmiastowej wykonalności, by nie opóźniać prac przy budowie galerii.

- Wszelkie decyzje muszą być podjęte zgodnie z prawem - podkreśla inspektor.

Inwestor zakłada teraz, w optymistycznym scenariuszu, że pozwolenie na użytkowanie uzyska na początku przyszłego roku. Galeria Bem ruszy być może wiosną. Pracę znajdzie tu 150 - 200 osób.