Nie ma szans na zamontowanie ekranów dźwiękochłonnych przy drodze krajowej nr 8 w Augustowie. - Nie widzimy takiej potrzeby - tłumaczy Rafał Malinowski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku.
Ekranów żądali mieszkańcy. Dwa tygodnie temu zgłosili się z prośbą o pomoc do spółdzielni mieszkaniowej, która w ich imieniu poprosiła o to GDDKiA. Na piśmie do nich podpisało się ponad pół tysiąca osób.
- Mieliśmy nadzieję, że ktoś się nad nami zlituje - mówili. - Mamy już dość tego hałasu i niespełnionych obietnic dotyczących budowy obwodnicy.
Ludzie twierdzą, że nie są w stanie dłużej czekać, aż zdarzy się cud i tiry zniknął spod ich okien.
- W nocy nie możemy spać , bo ciągle słuchać tylko huk - żalą się.
Przedstawiciele GDDKiA tak jak obiecali wniosek mieszkańców w końcu rozpatrzyli, ale negatywnie.
- Właśnie rozpoczynamy przyjmowanie ofert na budowę obwodnicy. Przygotowania są już na bardzo zaawansowanym etapie, więc jesteśmy pewni, że tym razem dojdzie do jej powstania - mówi Rafał Malinowski. - Po zakończeniu prac ruch w większości zostanie przeniesiony na obwodnicę, więc w mieście nie będzie już takiego hałasu.
Rzecznik twierdzi, że w związku z tym nie ma sensu montowania teraz tam ekranów.
- To też bardzo kosztowana i skomplikowana inwestycja - twierdzi. - Konstrukcje musiałby być tam też bardzo wysokie i wbetonowane w ziemię na całej długości drogi, a to mogłoby być problemem natomiast, dla innych mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?