Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głupota straszy w lasach

Rafał Bieńkowski [email protected]
To zdjęcie zrobiliśmy w ubiegłym tygodniu w lesie, niedaleko firmy Zakrem. Te plastikowe butelki będą się rozkładać minimum 500 lat.
To zdjęcie zrobiliśmy w ubiegłym tygodniu w lesie, niedaleko firmy Zakrem. Te plastikowe butelki będą się rozkładać minimum 500 lat. R. Bieńkowski
Czy kiedykolwiek zmądrzejemy?

Wybraliśmy się na przejażdżkę po podgrajewskich lasach. Niedaleko zakładu Zakrem, już poza granicami miasta i powiatu, trafiliśmy na potężną stertę śmieci. Widać, że komuś nawet nie chciało się wjechać w głąb lasu. Mnóstwo plastikowych butelek, krzesło oraz inne materiały wyrzucił praktycznie na drodze. A kilka metrów dalej ktoś wysypał kilkanaście wiaderek popiołu.

Idziemy dalej wzdłuż drogi. W krzakach widać porzuconą izolację, pewnie z instalacji centralnego ogrzewania.
Jeszcze gorsze śmietnisko pozostawiła po sobie osoba, która wywiozła śmieci do lasu niedaleko drogi do Mieruć (gmina Grajewo) - na miejscu znajdujemy kilkanaście plastikowych elementów wyposażenia samochodu. Nie brakuje też opon.

Z pampersami do Cyprek
W ubiegłym roku strażnicy z gminy Grajewo ukarali za nielegalną wywózkę śmieci osiem osób. Pięć z nich wyrzucało odpady na terenach polnych, trzy w lasach.

Komendant straży gminnej Karol Szymanowski wspomina, jak udało mu się przyłapać dwie osoby na gorącym uczynku: - Zauważyłem je podczas patrolu. Teraz po sezonie zimowym przeprowadzam je regularnie - opowiada. - W pamięci utkwiła mi także mieszkanka Grajewa, która chyba całą zimę zbierała odpady. Było tego ok. 20 worków. W dużej mierze z pieluchami. Co ciekawe jeździła z tym aż do... Cyprek.

Szymanowski zaznacza, że mandat to nie wszystko, co może spotkać osobę tak zanieczyszczającą środowisko. Po wpadce taki delikwent musi najpierw po sobie posprzątać i dostarczyć strażnikom dokument potwierdzający, że odpady zostały odebrane np. przez zakład komunalny.
Zdaniem Anny Guberskiej-Bukowskiej, pełniącej obowiązki komendanta Straży Miejskiej w Grajewie, nielegalny wywóz śmieci jest ogromnym problemem, ale kilka lat temu odbywało się to na jeszcze większą skalę.

- W tym roku nie ustaliliśmy jeszcze żadnego sprawcy. Nie było też takich zgłoszeń. W przeszłości zdarzało się jednak karać takie osoby, chociaż złapanie na gorącym uczynku nie jest łatwe.

Dłuuuuugi proces
Warto mieć świadomość, że w przeciwieństwie do legalnych wysypisk, dzikie nie są oddzielne od podłoża żadną warstwą ochronną. Brak zabezpieczeń umożliwia przedostawanie się substancji toksycznych m.in. do gleby i wód gruntowych. A bywają to np. resztki środków chemicznych czy też przeterminowane leki.

Śmieci, które wytwarzamy każdego dnia, z wyjątkiem odpadków organicznych, nie ulegają naturalnemu rozkładowi. Dlatego plastikowa butelka rozłoży się w ciągu 500-1000 lat, puszka po konserwie 40-80 lat, jednorazowa torba foliowa 100-120 lat, a opona samochodowa 300-500 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna