Gmina Bakałarzewo. Radni nie chcą dłużej walczyć z wojewodą

- Taką decyzję podjęli radni - informuje wójt Tomasz Naru-szewicz.
A to oznacza, że wojewoda może zatwierdzać plan, w którym ujęta zostanie tzw. most energetyczny. Wcześniej, 12 czerwca odbędzie się dyskusja publiczna nad dokumentem. Początek o godz. 12.

Grupa mieszkańców bakałarzewskiej gminy, jak pisaliśmy, nie zgadza się na proponowany przez inwestora przebieg linii energetycznej, która ma umożliwić przesył prądu z Ełku do Alytusa. Ludzie podnoszą, że znajduje się ona zbyt blisko zabudowań. Obawiają się, że będzie szkodziła zdrowiu.

- Inwestor powinien zbudować linię pod ziemią, albo wybrać inny, korzystniejszy dla nas wariant - mówi Bożena Wasilewska, jedna z osób sprzeciwiających się przedsięwzięciu.
Warunkiem rozpoczęcia inwestycji jest umieszczenie jej w planie zagospodarowania przestrzennego. Rada gminy nie wyraziła na to zgody, ponieważ podzieliła obawy mieszkańców. W takiej sytuacji przygotowanie planu zlecił, na wniosek inwestora, podlaski wojewoda. Gmina zaskarżyła tę decyzję. Przypomniała m.in. to, że projektowana trasa nie pokrywa się z planowaną wcześniej, a ujętą w planie wojewódzkim (władze województwa dokonały już korekty planu - dop. aut.). Choćby z tego powodu sporządzenie planu nie jest możliwe, bo byłoby sprzeczne z prawem.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, gdzie trafiła skarga odrzucił ją. Gmina miała prawo zaskarżyć tę decyzję, do NSA, ale nie skorzysta z tej możliwości. Radni uznali, że dalszy spór nie ma sensu. W takiej sytuacji plan zagospodarowywania może być przygotowywany bez żadnych przeszkód. Po dyskusji publicznej oraz rozpatrzeniu wniosków złożonych przez mieszkańców dokument zostanie zatwierdzony przez wojewodę, a wtedy inwestor będzie mógł ubiegać się o pozwolenie na budowę.