Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Jasionówka. Trwa budowa drogi, nowy chodnik budzi wielkie emocje. "Tędy nie da się normalnie przejść" (zdjęcia)

jsz
Tędy nie da się normalnie przejść. To niebezpieczne - mówią ludzie

W najwęższych miejscach chodnik ma zaledwie 50 cm szerokości. Nie można tędy przejść ani z dziecięcym wózkiem, ani poprowadzić roweru. Nowy chodnik powstał przy okazji budowy drogi powiatowej na odcinku Wojtówce-Jasionóweczka. To inwestycja Starostwa Powiatowego w Mońkach, prowadzona jednak wspólnie z gminą Jasionówka. Okoliczni mieszkańcy z budowy się cieszą, ale nad powstałymi przy okazji nowymi chodnikami załamują ręce.

- To cudo na miarę XXI wieku - ironizuje Jacek Pietraszkiewicz, radny w gminie. - Nie wierzyłem własnym oczom, kiedy zobaczyłem te chodniki. Drogowcy rozebrali stare i wszyscy myśleli, że nowe położą w tym samym miejscu. Tam jednak został tylko pas żwiru. Fakt, że stare biegły przy samych płotach, ale przynajmniej miały normalną szerokość 1,2 m.

We wsi wybuchła awantura. Kto jest za to odpowiedzialny? - ludzie zaczęli dopytywać. Mają też pretensje, że nikt im nie pokazał dokumentów obrazujących, jak będzie wyglądała inwestycja. Urzędnicy przerzucają piłeczkę.

Zobacz także: Białystok czy Suwałki cz. II. Rozpoznasz na zdjęciu? Podejmij wyzwanie!

- Wójt przyznał, że sam jest zdziwiony, bo myślał, że chodniki zostaną zrobione na starym obrysie. A na dokumentacji znać się nie musi - relacjonuje radny Pietraszkiewicz. - Starostwo z kolei zrzuca winę na projektanta.

Ten miał zaprojektować drogę według map.

- Takie, a nie inne ukształtowanie chodnika sprawił wąski pas drogowy - wyjaśnia Jarosław Filipkowski, kierownik Wydziału Dróg w Starostwie Powiatowym w Mońkach. - Widocznie projektant nie dopatrzył się, że trzeba wywłaszczyć sąsiadujące działki.

Zobacz także:Rolnik zastawił pułapkę na motocyklistę. Twierdzi, że zrobił to przypadkiem (zdjęcia)

Okazało się bowiem, że stare chodniki znajdowały się już na posesjach prywatnych, a nie w pasie drogowym. O tym nawet sami właściciele nie mieli pojęcia. Pomysł wywłaszczenia, co dopuszczają przepisy w przypadku budowy drogi, nie przyszedł też do głowy urzędnikom.

- W tej chwili nie ma już czasu, by przeprowadzić stosowną procedurę administracyjną - mówi kierownik wydziału dróg. - Żeby jednak wyjść na przeciw oczekiwaniom mieszkańców proponujemy inne rozwiązanie. Wykonawca zobowiązał się, że nieodpłatnie poszerzy chodnik, a właściciele posesji złożą oświadczenie, że się na to zgadzają. Tam, gdzie to konieczne, dołoży dodatkowe płyty.

Zobacz także: Mońki. Gmina miała gest. Podwoiła dotacje na drogi

W efekcie powstaną dwa chodniki obok siebie. Tego wąskiego usunąć nie można, bo jest elementem projektu.

- Ktoś przespał sprawę, kiedy był czas reagować - komentuje Jacek Pietraszkiewicz. - Nie dość, że mamy chodnik tylko po jednej stronie, to jeszcze byle jaki.

Z wójtem gminy Jasionówka nie udało nam się dzisiaj skontaktować.

Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 28.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna