Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Krasnopol. Wypadł żar. Trzy osoby zginęły.

Helena Wysocka [email protected]
Ogień strawił poddasze budynku, gdzie spali pokrzywdzeni - matka z dziećmi.
Ogień strawił poddasze budynku, gdzie spali pokrzywdzeni - matka z dziećmi. H.Wysocka
Żar z pieca centralnego ogrzewania był przyczyną pożaru, w którym zginęła matka z dwójką dzieci.

Sekcja zwłok kobiety nie wykazała udziału osób trzecich. - Zmarła z powodu zatrucia tlenkiem węgla - informuje Ryszard Tom-kiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Śledczy czekają jeszcze na wyniki sekcji ciał nieletnich. Jeśli okaże się, że do ich śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie, to postępowanie zostanie umorzone.
- Dokumentów spodziewamy się w najbliższych dniach, więc decyzje zapadną niebawem - dodaje R. Tomkiewicz.

Do tragedii doszło miesiąc temu we wsi Aleksandrowo (gm. Krasnopol). W pomieszczeniach znajdujących się obok budynku gospodarczego wybuchł pożar. Strażaków zaalarmował Adam M., właściciel obiektu. Mężczyzna twierdził, że wraz z żoną i dwójką dzieci był na górze domu. Dopiero około północy zszedł na dół, a chwilę później zauważył, że się pali. Wyskoczył więc przez okno na podwórze i wezwał pomoc. Mimo szybkiej interwencji strażaków spłonęło poddasze.
- W budynku był drewniany strop, oraz boazeria - mówił wówczas Ryszard Gałdzewicz, zastępca komendanta PSP w Sejnach. - Palił się, jak pochodnia. Nie mogliśmy nic zrobić.

Na poddaszu spała 29-letnia Justyna M. z 4-miesięczną córką Kingą i 7-letnim Sebastianem. Wszyscy zginęli. Prokuratura zleciła sekcję zwłok, by poznać przyczynę śmierci. Pojawiały się bowiem różne spekulacje, a organy ścigania brały pod uwagę wszystkie, możliwe wersje zdarzenia.
Sejneńska prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci posiada już wyniki zwłok Justyny M.

- Biegli wykluczyli udział osób trzecich - informuje prokurator Tomkiewicz. - Przyczyną zgonu było zatrucie tlenkiem węgla i zbyt wysoka temperatura.
Wiadomo też, co ustalił biegły, że ogień zajął się od żaru, który wysypał się z pieca centralnego ogrzewania. A w takiej sytuacji trudno mówić , że ktokolwiek ponosi winę za to, co się wydarzyło.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna