Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Przerośl: Mieszkańcy interweniują. To dziecko nie ma opieki

(wys)
Kacper (imię zmienione) ma dwoje starszych, pełnoletnich braci.
Kacper (imię zmienione) ma dwoje starszych, pełnoletnich braci. sxc.hu
Dziewięcioletnim chłopakiem nikt się nie opiekuje - twierdzą mieszkańcy Przerośli. - Matki nie ma, ojciec pracuje, a dziecko do późnego wieczora błąka się po rynku albo siedzi w kawiarence internetowej.

Rafał Lejmel, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Przerośli deklaruje, że przyjrzy się sprawie. - Sytuacja tej rodziny nie jest łatwa, ale z naszych informacji wynikało, że całkiem dobrze dawała sobie radę - mówi. - Być może coś się zmieniło.

Do nocy siedzi w parku

Kacper (imię zmienione) ma dwoje starszych, pełnoletnich braci. Matka przebywa w domu rzadko. Na utrzymanie rodziny zarabia za granicą. Wraz z nią do pracy wyjeżdżają też starsze dzieci. - Jeden jedzie, drugi pozostaje w domu - precyzują pracownicy socjalni. - Później panowie zamieniają się.

Ojciec Kacpra pracuje w prywatnej firmie, od rana do nocy. Ludzie mówią, że wychodzi z domu około szóstej rano.

- A 9-latek musi radzić sobie sam - twierdzą nasi Czytelnicy. - Przychodzi do szkoły często bez kanapek. Później prosi inne dzieci o jedzenie.

Po zajęciach natomiast dziecko pozostawia plecak w domu i rzekomo szwenda się po wsi. - Często przesiaduje w parku, na rynku - mówią ludzie. - Bywa, że jest tam jeszcze po godzinie 20, gdy jest już całkiem ciemno.

Zdarza się też tak, że Kacper dla zabicia czasu idzie do kafejki internetowej. I to bodajże najbardziej denerwuje naszych rozmówców. Chłopak wysyła bowiem do różnych osób maile z mało grzeczną treścią. A poza tym, podpisuje je imionami kolegów z klasy. Później ci mają spore kłopoty.

- Zdarza się też, że wykonuje głupie telefony w imieniu naszych dzieci - dodają rozmówcy. - A my musimy się tłumaczyć i przepraszać za czyjeś wygłupy.

Nasi Czytelnicy twierdzą, że zgłaszali ten problem w szkole, ale ta albo nie podjęła interwencji, albo za mało skuteczną. Sytuacja nie poprawiła się bowiem ani trochę.

- Decydenci obudzą się, jak dojdzie do jakiejś tragedii - irytują się ludzie. - Tyle tylko, że wtedy będzie za późno.

I zapowiadają, że problemem zainteresują wkrótce Rzecznika Praw Dziecka.

Sygnały już były

Rafał Lejmel mówi, że już wcześniej do ośrodka docierały anonimy, że w rodzinie dzieje się coś nie tak.

- Sprawdzaliśmy i podnoszone w adresowanych do nas listach zarzuty nie potwierdzały się - twierdzi kierownik. - Pracownicy socjalni stwierdzili, że w domu jest czysto, a dziecko chodzi schludnie ubrane do szkoły. Niezależnie od tego, przyjrzymy się tej rodzinie ponownie. Jeśli będzie trzeba, udzielimy jej wsparcia. Natomiast Sławomir Małachowski, dyrektor szkoły w Przerośli zaprasza do siebie mieszkańców, którzy mają zastrze-żenia dotyczące opieki nad dzieckiem, czy jego zachowania.

- Wszystko dokładnie wyjaśnimy i być może, jeśli zarzuty potwierdzą się, podejmiemy stosowne działania - zapowiada dyrektor. - Wystarczy, że zainteresowani zawiadomią nas o ewentualnych nieprawidłowościach. Zależy nam nie tylko na poziomie kształcenia, ale też właściwym wychowaniu.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna