Gospodarze pilnują bydła

- Gmina Szypliszki jest dobrym przykładem społeczeństwa obywatelskiego - mówi podinspektor Andrzej Hajdenrajch, zastępca komendanta miejskiego policji w Suwałkach. - Mieszkańcy rozumieją, że bezpieczeństwo zależy również od ich samych. Mimo dobrej woli, policja nie jest w stanie dopilnować każdego pastwiska z pasącymi się zwierzętami. Kradzieże bydła zdarzają się bardzo często. Tylko w maju w powiecie suwalskim odnotowaliśmy 15 takich przypadków. Rolnicy z gminy Szypliszki odpowiedzieli na nasz apel o powołanie społecznych patroli jako pierwsi. Liczymy, że po nich będą następni...
Patrole działają już w 5 rejonach gminy, które obejmują m.in. wsie Zaboryszki, Pokomsze, Lipniak, Lipowo i Grauże Nowe. Do końca tego tygodnia dojdą kolejne sołectwa.
- Patrole są 2-3-osobowe - informuje aspirant sztabowy Krzysztof Sadowski, kierownik rewiru dzielnicowych w Szypliszkach. - Rolnicy pełnią dyżury według ustalonej przez siebie kolejności. Akcję "koordynują" sołtysi. Patrole rozpoczynają się po zapadnięciu zmroku i trwają do świtu. Przy pilnowaniu bydła rolnicy zdają się głównie na własne nogi, ale korzystają też z samochodów. W naszej gminie zdarzyły się tej wiosny cztery kradzieże bydła.
Nocne straże potrwają do końca lata. Rolnicy zostali pouczeni, jak mają się zachować, kiedy uda im się schwytać złodzieja.