Rolnicy są oburzeni destabilizacją na rynkach zbóż w Polsce. To kolejna odsłona protestu organizowanego przez AGROunię w Grajewie. Poprzedni został zorganizowany 19 grudnia. Jednak rolnicy przyznają, że nic się nie zmieniło w tej kwestii.
AGROunia chce uregulowania sytuacji na rynku zbóż
Sytuacja na rynku zbóż jest tragiczna. Wewnętrzny rynek zalewany jest zbożem ze wschodu, które według wcześniejszych zapewnień ministerstwa rolnictwa, miało być jedynie transportowane przez nasz kraj. Tymczasem zapełnia magazyny w Polsce. Obecnie trzymamy zboże w magazynach, a cena cały czas spada. Jesteśmy rozczarowani działaniami ministerstwa - mówił Piotr Hładyszewski działacz AGROunii z Warmii i Mazur.
Rolnicy przyznają, że nie mają gdzie sprzedawać swoich plonów.
Część rolników nie skosiło dalej kukurydzy, ponieważ nie mają gdzie jej sprzedać. Gdy pojawia się szansa, wówczas okazuje się, że cena jest śmiesznie niska. Część firm skupujących zboże i rzepak w okolicy oferuje nam za kukurydzę mokrą ok. 450-480 zł za 45 proc. wilgotności. Przy takiej cenie koszenie jest nie opłacalne - podkreślił rolnik Karol Pieczyński. - Jesteśmy za pomocą dla Ukrainy, ale niech zboże trafia do Afryki, Azji, a nie zalewa nasz rynek - dodał.
Działacze AGROunii przekazali, że trudna sytuacja na rynku zbóż dotyka 40% rolników w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim. W ramach protestu rolnicy wyrzucili kukłę symbolizującą ministra rolnictwa na obornik.
Ministerstwo szuka rozwiązań problemu
Ministerstwo rolnictwa przyznaje, że po agresji Rosji na Ukrainę odnotowano wzrost przewozu produktów rolnych, głównie zbóż, przez polską granicę.
W okresie styczeń - październik 2022 zaimportowano z Ukrainy 1,43 mln ton kukurydzy w porównaniu do 5,9 tys. ton w analogicznym okresie roku 2021. Jednocześnie w ww. okresie z kraju wywieziono 3 mln ton kukurydzy, tj. 2 razy więcej niż w analogicznym okresie w 2021 roku- informuje Dariusz Mamiński z ministerstwa rolnictwa.
Ministerstwo informuje, że spółka Elewarr sp. z o.o. prowadzi na bieżąco skup wyłącznie polskiej kukurydzy mokrej po cenach rynkowych.
Wicepremier Henryk Kowalczyk wystosował do Komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego pismo z prośbą o podjęcie działań ukierunkowanych na ochronę polskiego rynku zbóż oraz rzepaku wobec nadzwyczajnych okoliczności związanych z nienotowanym nigdy wcześniej poziomem importu z Ukrainy, w celu stabilizacji sytuacji na tych rynkach i łagodzenia niepokojów społecznych. O podobne działania do Komisji zwracają się również inne Państwa członkowskie sąsiadujące z Ukrainą bądź takie dla których napływ produktów rolnych jest dotkliwy - przekazał pracownik ministerstwa rolnictwa.
Komisja Europejska potwierdziła, że dostrzega problem. Obecnie analizuje możliwości jego rozwiązania i monitoruje bardzo uważnie import produktów rolnych na teren UE, w tym do krajów sąsiadujących z Ukrainą.
iPolitycznie - Jeśli KE nas nie posłucha, będziemy żądać rekompensat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?