Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gruźlica nadal zaraża i zabija

Paulina Bronowicz
Wzrasta liczba chorych na gruźlicę. Duża część pacjentów łomżyńskiego szpitala to Czeczeni. Placówce brakuje już lekarstw.

Tylko w tym roku na Oddziale Zakaźnym łomżyńskiego Szpitala Wojewódzkiego przebywało 20 osób chorych na gruźlicę. Praktycznie cały czas na oddziale przebywają też Czeczeni, którzy chorobę przywożą ze Wschodu.

Nie dbamy o zdrowie?

- Rocznie mamy ok. 70-80 pacjentów z gruźlicą. W tym roku wyjątkowo dużo osób zgłasza się do nas w zaawansowanym stadium rozwoju choroby - ocenia Halina Łupińska, ordynator Oddziału Chorób Płuc i Gruźlicy w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży.

Na oddziale przebywają chorzy z terenu całego byłego województwa łomżyńskiego - są pacjenci z Łomży, Kolna, Zambrowa, Grajewa i Wysokiego Mazowieckiego. Coraz więcej chorych to Czeczeni, którzy przyjechali do Polski z chorobą.

- W tej chwili mamy na oddziale 18 chorych, jeden z nich pochodzi z Czeczenii - mówi Łupińska. - Ich stan zdrowia jest różny, są osoby, które chorują od niedawna i takie, które mają już poważne zwapnienia w płucach - ocenia ordynator.

Zdaniem Haliny Łupińskiej, od kilku lat spada odporność łomżyniaków. To główna przyczyna nawrotu zachorowań na gruźlicę.

Szpital nie ma lekarstw

Choć na oddziale przybywa chorych, w szpitalu brakuje już lekarstw stosowanych w leczeniu gruźlicy.

- Jeden z preparatów, stosowany w leczeniu zaawansowanych przypadków, skończył się już w kwietniu. Chociaż jesteśmy w stałym kontakcie z apteką, nie wygląda na to, żeby do szpitala dotarły jakiekolwiek dostawy - martwi się Łupińska.
Kłopoty ze streptomycyną mają wszystkie oddziały zakaźne w kraju. Jedna z firm produkujących insoniazid, który był powszechnie stosowany w leczeniu gruźlicy, zamknęła linię produkcyjną. W aptekach zaczęło więc brakować innych lekarstw działających na prątki Kocha, wywołujące gruźlicę.

Najbliższe lekarstwo może być sprowadzone w Czech. Niestety, produkowany tam nidrazid nie jest w Polsce refundowany. Jedno opakowanie kosztuje ok. 60 zł.

- Na brakujące lekarstwa nie ma w Polsce odpowiedników. Musimy leczyć tym, co mamy. Przez to zdrowienie osób z zaawansowaną gruźlicą trwa dużo dłużej - tłumaczy Halina Łupińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna