Najbardziej obrażony Polak na świecie nazywa się Ryszard Nowak. Jego uczucia religijne są obrażane nieustannie, więc jest ciągłym gościem prokuratury, w której składa doniesienia na osoby jego uczucia obrażające.
Ryszard Nowak jest tak obrażony, że już jakiś czas temu założył Ogólnopolski Komitet Obrony Przed Sektami i Przemocą. Ten komitet zajmuje się głównie jego obrażonymi uczuciami.
Nie tak dawno pan Nowak doniósł do prokuratury na Korę za taką oto jej wypowiedź: "- Jedynym zbawcą Kościoła, i to przez duże Z, jest teraz dla mnie papież Franciszek. Porusza wszystkie tematy w sposób otwarty, ludzki, mądry i inteligentny. Jest uczciwy i skromny. Proszę go sobie wyobrazić na tle tych wszystkich biskupów, arcybiskupów, purpuratów wszelkiej maści. Jak oni wyglądają! Przecież to kupa sadła, starego, zmętniałego mózgu, tej tradycji, która nie ma w sobie ani dobra, ani nie niesie miłości. Jak może przekazywać miłość Urbi et Orbi facet, który ledwo chodzi, bo jest tak spasiony, więc wtacza się do swojego luksusowego auta, gdzie zza przyciemnionych szyb nie widzi swoich owieczek". To bardzo obraziło uczucia religijne pana Nowaka, choć o religii w tej wypowiedzi jest niewiele, za to sporo o biskupiej tuszy.
Tak się złożyło, że zaledwie kilkanaście dni temu publicysta Rafał Ziemkiewicz napisał w internecie o papieżu Franciszku tak: "Papież to idiota. Straszne". I tutaj pan Nowak nie zareagował.
Wychodzi na to, że stan uczuć religijnych pana Nowaka zależy od wielu nieprzewidywalnych rzeczy. Na przykład obraża go, może i niezbyt wybredna, krytyka anonimowej biskupiej tuszy, a zupełnie nie rusza wyzywanie konkretnej głowy kościoła od idiotów.
Ale może jest tak, że nie o przedmiot krytyki tu idzie, tylko o podmiot, który krytykę wypowiada. I tak Kora obraża uczucia Nowaka bez związku z tematem, o którym mówi, a pan Ziemkiewicz, ponieważ jest publicystą prawicowym, nigdy nie obrazi uczuć Nowaka, choćby nazwał nieomylnego dla katolików w sprawach wiary papieża idiotą.
W zastępstwie Nowaka na Ziemkiewicza za tę wypowiedź obraził się (i doniósł do prokuratury) Jan Kapela, publicysta lewicowy, którego nie podejrzewano o obecność jakichkolwiek uczuć religijnych.
Z tego zestawienia wynika, że w dziedzinie uczuć religijnych mamy do czynienia z pełną hipokryzją. Obraza nie jest obrazą, tylko zemstą na osobie, której obrażony nie cierpi. Zazwyczaj za coś, co ma niewiele wspólnego z religią, np. za to, że jest ona popularna i ma pieniądze. Nie można jej zarzucić złodziejstwa, albo morderstwa, bo trzeba mieć na to dowody. A obrazę pana Boga już tak, bo na to dowodów nie trzeba.
A propos hipokryzji. Pan Niesiołowski zarekomendował do PO osobę, którą jeszcze niedawno nazywał ćwokiem za to, że ta osoba zobaczyła w Jarosławie Kaczyńskim ojca i trenera Górskiego jednocześnie. Nie mam o to do niego pretensji. Nie mam też pretensji do osoby nazwanej kiedyś przez posła Stefana ćwokiem za to, że zgrzeszyła przeciwko 4. przykazaniu (czcij Kaczyńskiego jak ojca swego i trenera Górskiego). Mam pretensje do hipokryzji tych osób, które jednogłośnie transfer do PO przegłosowały. Dlatego, że PO chce się prezentować jako partia europejska i tolerancyjna. A osoba nazwana przez Stefana ćwokiem nadal, już w szeregach PO, odmawia gejom prawa do gry w piłkę. Czyli jest zwyczajnym homofobem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
