Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Harcerze w siodle z ułańską fantazją

Iza Wysocka
Ostrołęka. Biorą udział w zawodach kawaleryjskich i w rekonstrukcjach bitew. Harcerska Drużyna Jeździecka "Spirydion" znana jest także z akrobacji na koniach.

Dziewczyny z drużyny wyróżniają się np. prezentując kadryla (taniec na koniach). W długich, zielonych sukniach, sięgających aż po końskie ogony, wyglądają pięknie i elegancko.

14. Harcerska Drużyna Jeździecka ZHP "Spirydion" z Ostrołęki powstała dwa lata temu, jesienią. Dziś należy do niej 18 harcerzy. Ich opiekunem jest Anna Piasek, na co dzień farmaceutka. Instruktorem jazdy jest jej mąż Piotr Piasek, z zawodu lekarz, a z zamiłowania "koniarz". Wszyscy trenują w Dzbeninie, na terenach przy domu jednego z harcerzy - Artura Mierzejewskiego. Tam też się z nimi spotykamy.

Trening rozpoczynają rozgrzewką. Pod dowództwem Komendanta (tak nazywają instruktora Piaska) prezentują sprawną zmianę szyków, czyli tzw. musztrę kawaleryjską. Podczas jazdy, na komendę odwracają się w siodłach. Następnie skaczą przez przeszkody. Wszyscy pokonują obręcz. W końcu kilku chłopaków układa się na sobie, tworząc żywą przeszkodę. Wybrani jeźdźcy pokonują ją. Ten pokaz robi największe wrażenie.

- Tego typu pokazy ułani robili na festynach przed wojną - wyjaśnia Piotr Piasek, który jest równocześnie wiceprezesem Stowarzyszenia Krajowego Koła Weteranów, ich Rodzin i Przyjaciół 5. Pułku Ułanów Zasławskich w Ostrołęce. - To trudne i niebezpieczne tradycje. Musimy się dobrze zabezpieczać. To, co robimy przygotowujemy sami. Opieramy się na regulaminie kawalerii polskiej z 1939 roku - dodaje.

Członkowie drużyny znają zwyczaje ułańskich technik walki oraz sposoby władania szablą i lancą, co potrafią zaprezentować na zawodach. Podczas imprez dają pokazy dżygitówki - rodzaju woltyżerki, ale w bardziej kaskaderskim wydaniu. Na końskim grzbiecie, w specjalnym dżygitowym siodle, wykonuje się przeróżne manewry, galopady oraz sztuczki takie jak np. stanie na dziko galopującym koniu.

To sport, który wymaga dużej odwagi. Kiedyś takie popisy wykonywali m.in. Kozacy. Tymi akrobacjami zajmują się: bracia Tomek i Wojtek Drężek oraz Artur Mierzejewski i Kamil Pardo.

- Dżygitówkę zobaczyliśmy na pokazach i też chcieliśmy spróbować - mówi 18-letni Tomek, który nawet ma urodę podobną do kozackiej: nieco skośne oczy i czarne włosy. Występuje w czerwonych spodniach i białej koszuli. Szerokie spodnie uszyła mu mama.

- Robią akrobacje, ale to jest działalność poboczna - zaznacza Anna Piasek. - Chcemy z nich zrobić jeźdźców i zawodników. Biorą udział w zawodach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna