Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Himalaista Jarosław Zdanowicz z Białegostoku wyrusza zdobyć Annapurnę. Znów chce stanąć na szczycie Ziemi (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Himalaista Jarosław Zdanowicz znów chce stanąć na dachu świata. Wyrusza do Nepalu
Himalaista Jarosław Zdanowicz znów chce stanąć na dachu świata. Wyrusza do Nepalu Jarosław Zdanowicz
Białostoczanin Jarosław Zdanowicz chce stanąć na dziesiątym co do wysokości szczycie Ziemi. Już za kilka dni stanie pod Annapurną i wyruszy na zdobycie drugiego w życiu ośmiotysięcznika. To jedyna z najniebezpieczniejszych gór świata. Trudna do zdobycia i słynąca z lawin.

Najwyższe góry świata działają na białostoczanina jak magnes. Kiedy wraca z jednej wyprawy, już planuje następną. Jarosław Zdanowicz w 2019 roku zasłynął zdobyciem ośmiotysięcznika Gasherbrum II. Wcześniej wspiął się również m. in. na Ama Dablam.
Teraz zdecydował się na Annapurnę. To dziesiąty co do wysokości szczyt Ziemi (8091 m n.p.m.).

- Moje plany na 2020 rok pokrzyżowała pandemia. Na szczęście w tym roku uda mi się wylecieć na wyprawę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 13 marca będę już w Katmandu. Tam muszę przejść kwarantannę. Później lecimy do Pokhary i stamtąd wyruszamy do bazy głównej - tłumaczy Jarosław Zdanowicz, himalaista z Białegostoku - Będziemy się powoli aklimatyzować. W planach jest założenie czterech obozów na różnych wysokościach. Cel jest wspaniały. To pierwszy ośmiotysięcznik, który w ogóle został zdobyty przez człowieka. Nie jest zbyt uczęszczany, bo jest trudny. Mamy jednak plan na wyznaczenie nowego wariantu trasy - dodaje himalaista.

Do zdobycia Annapurny przygotowywał się przez rok. Codziennie biegał po 20 kilometrów, morsował, wyjeżdżał na górskie wspinaczki. Na wyprawę Zdanowicz wyrusza z Waldemarem Wojciechowskim, doświadczonym himalaistą, który za cel wziął sobie zdobycie wszystkich ośmiotysięczników. Przewidywany dzień ich wspólnego ataku szczytowego na Annapurnę to 24-25 kwietnia.

Dla himalaisty ostatni czas przed wylotem upływa na planowaniu i załatwianiu formalności. Trzeba też pożegnać się z rodziną, co zawsze jest trudnym momentem.

- Dopiero jak wyląduję i zacznę dążyć do celu, będę mógł mówić o dobrym nastroju. Wtedy będzie wspaniale - kwituje Zdanowicz.

Wyprawa na Annapurnę będzie go kosztowała ok. 6 tys. dolarów.

Zobacz też:Białostoczanin Jarosław Zdanowicz zdobył ośmiotysięcznik Gasherbrum II! Wkrótce wróci z wyprawy (ZDJĘCIA)

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna