Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hiphopowe imprezy w Famie pokazują najlepszą klasę (zdjęcia)

(at)
fot. A. Todorczuk
Kolejny raz wszyscy fani hip hopu przekonali się o tym, że klub Fama powinien nieodłącznie kojarzyć się z niezwykle dobrym klimatem najlepszych imprez w mieście. Organizatorzy tym razem zapewnili widzom występ dwóch naprawdę charyzmatycznych muzyków.

Hip-Hop w Famie

Sobotni wieczór rozpoczął pierwszy pokaz w Polsce filmu "As The Technics Spin", który dostarczył organizatorom Rob Swift - główna gwiazda pierwszej edycji Hip Hop Run. Film, który opowiada o jednej z pięciu części kultury hip hop jaką jest dj'ing, zaliczony został przez wszystkich widzów do grona najlepszych.
- Z tego co widziałem widzowie odebrali go bardzo dobrze, o czym mogą świadczyć brawa zaraz po jego wyświetleniu - mówił w trakcie imprezy Tomasz Kuczyński, współorganizator z ramienia Białostockiego Ośrodka Kultury.

Zanim rozpoczęła się koncertowa część wieczoru, wszyscy zgromadzeni musieli przejść z kina Forum do mieszczącego się w tym samym budynku klubu Fama. Koncert rozpoczął białostocki reprezentant Cira, nim jednak słuchacze zostali wpuszczeni do ciepłego pomieszczenia, trzeba było odczekać swoje w tłumie ludzi, który tego dnia był naprawdę niebywały. Bilety wyprzedały się na dzień przed sobotnim wieczorem. Polityka organizatorów, którzy do klubu nie wpuszczali z wiadomych tylko sobie powodów, była szeroko komentowana przed samą imprezą. Ta mała rysa nie odebrała jednak przyjemności z późniejszych wydarzeń.

A działo się niemało. Eldo, u którego boku zaprezentował się Diox, porwał publiczność prezentując zdecydowanie najlepsze kawałki ze swojego dorobku. Wszyscy, którzy znaleźli się pod sceną powtarzali za muzykiem niemal wszystkie słowa, a gdy artysta na koniec zagrał utwór ze swojej ostatniej płyty "Nie pytaj o Nią", cała Fama rapowała razem z warszawiakiem.

- Zapraszamy artystów, którzy są być może mniej znani szerokiej publice, są mniej mainstreamowi, ale za to mają kolosalną renomę w świecie ludzi, którzy interesują się hip hopem - zaznacza Kuczyński. - Stawiamy na jakość, a nie na ilość

Dlatego na koniec można było zobaczyć mniej znaną szerokiej publiczności gwiazdę ze Stanów Zjednoczonych. Doujah Raze, który wystąpił pierwszy raz w Polsce i to właśnie w Białymstoku, zagrał dla mocno wyludnionej Famy. Amerykanin zagrał niewiele kawałków ze swojego sporego dorobku. Wszyscy którzy zostali z pewnością byli zadowoleni z dźwięków, które leciały ze sceny, tym bardziej, że za konsoletą stanął reprezentant polskiego duetu dj'skiego The Returners.

- Chcielibyśmy by Białystok i imprezy organizowane przez BOK były kojarzone z dobrymi, profesjonalnymi wydarzeniami. Stawiamy na bluesa, rocka oraz hip hop właśnie, ale przede wszystkim na jakość - podkreśla Kuczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna