Był najmłodszy w domu i praktycznie, poza nauką, nie miał żadnych obowiązków. Rodzice nigdy nie żałowali pieniędzy na książki, czy dodatkowe zajęcia. Starali się też spełniać ich marzenia.
- Czasem trzeba było trochę zaczekać, aż uzbierają pieniądze na wymarzony przez nas sprzęt, ale zawsze kupowali - dodaje.
Interesował się historią, sportem, fotografią oraz archeologią. Dziecięce marzenia, żeby pracować na wykopaliskach przekreślił jako nastolatek.
- Zawód wybrałem pod wpływem filmu amerykańskiego - mówi.
Hodował króliki i uwielbiał jeździć na rowerze. Zdarzało się też, że chodził na wagary.
- Mama nauczyła mnie przepraszać - dodaje. - Nie zawsze dobrze na tym wychodziłem.
Kiedyś rowerem wyjechał z posesji na chodnik. W tym czasie drogą przejeżdżał motocykl. Kierujący nim mężczyzna przestraszył się, że chłopak wpadnie pod koła. Ostro zahamował i przewrócił się.
- Moi koledzy dali nogę, a ja czekałem, aż ci państwo podniosą się, żeby ich przeprosić - wspomina. - Ostatecznie moi rodzice musieli ponieść koszty naprawy motocykla oraz zwrócić za porwane dżinsy. A przecież to nie była moja wina.
Wakacje na ogół spędzał nad morzem. Działał w harcerstwie i często, razem z druhami, wyjeżdżał na obozy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?