Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hodował króliki

hel
- Od siódmej klasy szkoły podstawowej chciałem być prokuratorem - wspomina śledczy Ryszard Tomkiewicz. - Plany się zrealizowały
- Od siódmej klasy szkoły podstawowej chciałem być prokuratorem - wspomina śledczy Ryszard Tomkiewicz. - Plany się zrealizowały
Choć aniołkiem nie był nigdy nie dostał lania. - Starałem się, zgodnie z przykazaniami rodziców żyć tak, żeby nikomu nie szkodzić - wspomina Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Był najmłodszy w domu i praktycznie, poza nauką, nie miał żadnych obowiązków. Rodzice nigdy nie żałowali pieniędzy na książki, czy dodatkowe zajęcia. Starali się też spełniać ich marzenia.

- Czasem trzeba było trochę zaczekać, aż uzbierają pieniądze na wymarzony przez nas sprzęt, ale zawsze kupowali - dodaje.

Interesował się historią, sportem, fotografią oraz archeologią. Dziecięce marzenia, żeby pracować na wykopaliskach przekreślił jako nastolatek.

- Zawód wybrałem pod wpływem filmu amerykańskiego - mówi.

Hodował króliki i uwielbiał jeździć na rowerze. Zdarzało się też, że chodził na wagary.

- Mama nauczyła mnie przepraszać - dodaje. - Nie zawsze dobrze na tym wychodziłem.

Kiedyś rowerem wyjechał z posesji na chodnik. W tym czasie drogą przejeżdżał motocykl. Kierujący nim mężczyzna przestraszył się, że chłopak wpadnie pod koła. Ostro zahamował i przewrócił się.

- Moi koledzy dali nogę, a ja czekałem, aż ci państwo podniosą się, żeby ich przeprosić - wspomina. - Ostatecznie moi rodzice musieli ponieść koszty naprawy motocykla oraz zwrócić za porwane dżinsy. A przecież to nie była moja wina.

Wakacje na ogół spędzał nad morzem. Działał w harcerstwie i często, razem z druhami, wyjeżdżał na obozy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna