Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga siatkarzy: REA BAS Białystok - Astra Nowa Sól 2:3. Sprawdziło się porzekadło "kto zagrywa, ten wygrywa".

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Zespół REA BAS Białystok przegrał bardzo ważny mecz z Astrą Nowa Sól
Zespół REA BAS Białystok przegrał bardzo ważny mecz z Astrą Nowa Sól Urszula Łobaczewska
Porażki w bardzo ważnym meczu I ligi siatkarzy doznał zespół REA BAS Białystok, ulegając we własnej hali Astrze Nowa Sól 2:3. Dystans do czołowej ósemki powiększył się, ale mogło być jeszcze gorzej, bo goście mieli piłkę meczową na zwycięstwo 3:0. Zdobyty przez Podlasian punkt trzeba zatem szanować.

Elementem, który zadecydował o porażce był serwis. W polu zagrywki białostoczanie popełnili aż 22 błędy, myląc się często w bardzo ważnych momentach spotkania.

- Niestety, sprawdziło się powiedzenie "kto zagrywa, ten wygrywa". Wyrobiliśmy sobie opinie zespołu z dobrym, urozmaiconym serwisem, a w tej rundzie tego nam brakuje. A kiedy nie ma zagrywki, to trudno też mówić o płynnej grze - ocenia trener REA BAS-u Białystok Krzysztof Andrzejewski. - Trzeba też oddać Astrze, że w kluczowych akcjach jej siatkarze grali bardzo dobrze w obronie, nie kalkulowali w kontrach, zdobywali ważne punkty i zasłużyli na zwycięstwo - dodaje.

W dwóch setach wyrównana walka toczyła się do wyniku 20:20. Wtedy następowała seria wygranych akcji Astry i jej triumfy do 20 i 21. Kiedy w trzeciej odsłonie goście z Nowej Soli objęli prowadzenie 9:5 wydawało się, że mecz zmierza do bardzo przykrego dla gospodarzy końca.

REA BAS Białystok - Astra 2:3. Meczbol w górze, świetny czwarty set i słaby tie-break

Na szczęście wreszcie zaczął funkcjonować serwis białostoczan. Przy zagrywce Jakuba Turskiego nasz zespół wyrównał na 11:11, a za sprawą Jędrzeja Gossa wyszedł na prowadzenie 14:11, powiększone potem do 20:15. Niestety, seria błędów sprawiła, że Podlasianie roztrwonili przewagę (23:23), a za moment Astra miała meczbola w górze. Na szczęście atak trafił w siatkę, a w nerwowej końcówce REA BAS Białystok wygrał 28:26, po ataku Gossa.

Sukces poderwał gospodarzy, którzy w kolejnej odsłonie zagrali koncertowo i rozbili rywali 25:16, a partię dwoma efektownymi asami zakończył Turski. Niestety, tie-breaku białostoczanie znów słabiutko serwowali, goście byli skutecznie w kontrze i decydujący set przebiegał pod ich dyktando (11:8 i 14:9). Co prawda dwie punktowe zagrywki zaliczył Karol Rawiak, ale przy trzeciej próbie posłał piłkę w siatkę i było po wszystkim (12:15).

WYNIKI 21. KOLEJKI

  • REA BAS Białystok - Astra Nowa Sól 2:3 (20:25, 21:25, 28:26, 25:16, 12:15).
  • REA BAS Białystok: Rawiak, Turski, Goss, Kacperkiewicz, Gwardiak, Gruszczyński, Ostaszewski (libero) oraz Witkoś, Micewicz (l) i Kardasz.
  • KPS Siedlce - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1, Chrobry Głogów - Olimpia Sulęcin 0:3, Bogdanka Arka Chełm - SMS PZPS Spała 3:0, Avia Świdnik - BBTS Bielsko-Biała1:3, AZS AGH Kraków - MKS Będzin 1:3, Mickiewicz Kluczbork - MCKiS Jaworzno 3:0, Gwardia Wrocław - Visła Proline Bydgoszcz 0:3.

TABELA
1. MKS Będzin 20 51 56:25
2. Bogdanka Arka Chełm 21 50 55:21
3. BBTS Bielsko-Biała 21 46 56:30
4. Avia Świdnik 21 45 50:26
5. Visła Proline Bydgoszcz 21 39 46:30
6. Mickiewicz Kluczbork 21 39 46:38
7. Astra Nowa Sól 22 38 49:36
8. Lechia Tomaszów Mazowiecki 21 37 46:37
9. REA BAS BIAŁYSTOK 21 33 40:39
10. KPS Siedlce 20 28 39:44
11. MCKiS Jaworzno 21 23 31:46
12. Olimpia Sulęcin 21 22 30:44
13. AZS AGH Kraków 21 20 29:50
14. Gwardia Wrocław 20 16 27:50
15. Chrobry Głogów 21 12 23:56
16. SMS PZPS Spała 23 5 15:66

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: I liga siatkarzy: REA BAS Białystok - Astra Nowa Sól 2:3. Sprawdziło się porzekadło "kto zagrywa, ten wygrywa". - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna