Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Instytut Pamięci Narodowej pracuje w żółwim tempie

(yes)
ipn.gov.pl
Ustawa obowiązuje prawie trzynaście lat i nakazuje publikowanie informacji personalnych o byłych funkcjonariuszach UB i SB. W katalogu, dostępnym na internetowych stronach Instytutu Pamięci Narodowej, doszukaliśmy się niespełna trzydziestu nazwisk związanych z Suwalszczyzną.

- W takim tempie nie skończą pracy przez kolejne pół wieku. Wtedy już nikt nie będzie wiedział, o co chodzi i nikomu te katalogi nie będą potrzebne - uważa Mirosław Basiewicz, były działacz opozycji demokratycznej, represjonowany w czasach PRL.

Na kogo wypadnie...

W katalogu IPN próżno szukać chociażby nieżyjącego Aleksandra Omiljanowicza. Zanim został białostockim literatem, autorem m.in. "Było to nad Czarną Hańczą" i "Ducha Białowieży", kierował tzw. sekcją do spraw zwalczania bandytyzmu w suwalskim Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego. Za zbrodnie komunistyczne i przeciw ludzkości prawomocnym wyrokiem został skazany na cztery i pół roku więzienia.

Brakuje też większości jego kolegów i podwładnych. Z tego grona pojawia się tylko Adam Przekop, który karierę zaczynał jako wartownik w suwalskim UB. Później zajmował się "bandytyzmem" w Augustowie, Olecku i Białymstoku. Wyrzucono go z resortu w 1954 r. W czasach późniejszych próbował naśladować Omiljanowicza i został współautorem paru książek.

Nie ma Henryka Tarasiewicza, znaczącej postaci w suwalskim UB. Za czasów PRL był przewodniczącym suwalskiego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, jedynej wtedy organizacji kombatanckiej w Polsce.

Dopiero niedawno na listach pojawił się Jan Szostak z Augustowa. W 1952 r., gdy już stracił posadę, miał powiedzieć na posiedzeniu Miejskiej Rady Narodowej: "Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę". Szostak, po odejściu z UB, uchodził za cenionego rzeźbiarza ludowego. Zmarł na początku lat 80.

Pojawiły się wówczas klepsydry anonimowego autorstwa, z których wynikało, że nie żyje "kat Ziemi Augustowskiej". Parokrotnie zbezczeszczono grób oprawcy, który miał w swoim życiorysie AK-owski epizod, a następnie bezlitośnie postępował wobec swoich kolegów z lasu.

W czasach późniejszych

Jeśli chodzi o SB, w katalogach można znaleźć służbowe biogramy m.in. pułkowników Wiesława Kołodziejskiego, Gedymina Zimnickiego, Zygmunta Trzaskulskiego, Stanisława Andrzejczyka, Lecha Zomerfelda, majorów Waldemara Pacewicza i Antoniego Majewskiego. Ten ostatni wsławił się zwerbowaniem tajnej współpracowniczki "Ewa", która rozpracowywała suwalską "Solidarność".

Kołodziejski ma natomiast niejasny epizod ze służby w bezpiece w Poznaniu. Podczas robotniczej rewolty w 1956 r. był oficerem operacyjnym.
- Na tyle lat działalności IPN, to jednak zdecydowanie za mało - twierdzi M. Basiewicz.
Z tymi zarzutami nie zgadza się Tomasz Danilecki, rzecznik oddziału IPN w Białymstoku.

- Chcielibyśmy pracować szybciej i skuteczniej. Niestety, możliwości kadrowe i finansowe są za małe - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna