Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Milewski ma olbrzymi wkład w powstanie wybitnego filmu. Rok z Papuszą

Tomasz Kubaszewski [email protected]
W rodzinnych Suwałkach Jacek Milewski bywa stosunkowo często. Ostatnio promował tu swoją nową książkę zatytułowaną "Chyba za nami nie traficie".
W rodzinnych Suwałkach Jacek Milewski bywa stosunkowo często. Ostatnio promował tu swoją nową książkę zatytułowaną "Chyba za nami nie traficie". T. Kubaszewski
Przez wiele miesięcy uczył znanych aktorów Jowitę Budnik oraz Antoniego Pawlickiego cygańskiej mowy.

Takiego wkładu w powstanie wybitnego dzieła filmowego nie miał jeszcze żaden suwalczanin, oprócz, rzecz jasna, Andrzeja Wajdy.
W piątek na ekrany polskich kin wchodzi film zatytułowany "Papusza". Do tej pory pokazywany był na kilku festiwalach zagranicznych. Zachwycił publiczność w czeskich Karlowych Warach, zaś w hiszpańskim Valladolid zdobył aż trzy nagrody - za reżyserię, rolę drugoplanową oraz jury młodzieżowego.

Film opowiada historię Bronisławy Wajs (1910-1987), czyli Papuszy - pierwszej cygańskiej poetki, która zdecydowała się na spisanie swoich wierszy. Decyzję o tym, by zająć się pisaniem przypłaciła wykluczeniem ze swojej społeczności.

Musieli odrabiać lekcje

- To nie jest film o folklorze cygańskim, tylko smutna stosunkowo opowieść o życiu - mówi Jacek Milewski, suwalczanin, któremu praca przy "Papuszy" zajęła ponad rok.

Skąd się tam wziął? J. Milewski, jak wielokrotnie pisaliśmy, był współzałożycielem, a potem wieloletnim dyrektorem Parafialnej Szkoły Romskiej w Suwałkach. Nauczył się cygańskiego, zdobył zaufanie nieufnej zwykle wobec obcych społeczności. Dzięki pracy w szkole stał się też jednym z najlepszych nie tylko w Polsce specjalistów od Romów.

Krzysztof Krauze i jego żona Joanna Kos-Krauze do filmu o Papuszy przymierzali się od wielu lat. Dowiedzieli się, że Milewski przygotowuje wydanie poświęconych Romom opowiadań. Poprosili o kilka z nich. Opowiadania te ukazały się potem w bardzo dobrze przyjętym zbiorze pod tytułem "Dym się rozwiewa".

Potem spotkali się na Taborze Pamięci Romów w Tarnowie. - Za jakiś czas otrzymałem propozycję współpracy przy filmie o Papuszy - opowiada J. Milewski.
Reżyserzy chcieli, aby ich dzieło było jak najbardziej autentyczne. Zdecydowali więc, że aktorzy grający Romów będą mówili po cygańsku. Na ekranie pojawią się zaś polskie napisy.

Milewski musiał więc najpierw przetłumaczyć scenariusz. Następnie zabrał się za naukę cygańskiego.
Pracował z odtwórcami dwóch głównych ról - z grającą Papuszę Jowitą Budnik (znana m.in. z "Placu Zbawiciela") oraz Jerzego Ficowskiego - Antonim Pawlickim (m.in. "Jutro idziemy do kina", "Czas honoru", "Komisarz Alex").

- Przychodzili do mnie do domu, ja im zadawałem lekcje, potem odpytywałem - mówi mieszkający obecnie w Warszawie Milewski. - Trzeba przyznać, że przykładali się do nauki. Choć raz jedną z osób musiałem za to, że nie odrobiła pracy domowej trochę skarcić. Suwalczanin wydał niedawno drugą książkę poświęconą Romom - "Chyba za nami nie traficie". Jest tam sporo cytatów po cygańsku. - Jowita wysłała mi sms-a, że tę książkę przeczytała i w ogóle nie musiała sięgać po tłumaczenia - opowiada J. Milewski. - Czegoś ją, zdaje się, nauczyłem.

Na planie filmowym był niemal każdego dnia. Pilnował, żeby wypowiadane przez aktorów po cygańsku zdania brzmiały wiarygodnie, opiekował się statystami, czyli autentycznymi Romami, zmieniał, jeśli pojawiła się taka potrzeba, dialogi. Nie znający cygańskiego reżyserzy musieli zdać się na suwalczanina.
O tym, jak "Papusza" powstawała napiszemy więcej w piątkowym magazynie naszej gazety.

Specjalny pokaz

W Suwałkach film będzie grany od piątku. Na niedzielę na godz. 16 w Cinema-Lumiere przewidziano natomiast specjalny pokaz "Papuszy". Wiadomo, że przyjedzie J. Milewski. Nie jest wykluczone, iż uda mu się wziąć ze sobą kogoś z aktorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna