- Statut naszej partii zakłada odpowiednią procedurę występowania członków - tłumaczy Marek Chojnowski, pełniący obowiązki przewodniczącego białostockiej PO. - Rezygnacja musi być złożona na piśmie, w przeciwnym razie nie możemy jej uznać.
Ponieważ poseł takiej rezygnacji nie złożył, ciągle jest pełnoprawnym członkiem partii. Formalnie może nawet brać udział w trwających wyborach do władz lokalnych struktur partii.
- Uważam, że nie ma takiej potrzeby bym składał pisemną rezygnację - mówi Żalek. - Mam wrażenie, że informacja o mojej rezygnacji dotarła do wszystkich. Takie oświadczenie woli powinno wystarczyć. W razie wątpliwości, po trzech miesiącach od zawieszenia swojego udziału w partii, członkostwa samoczynnie wygasa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?