Jaga nie lekceważy Ruchu

Szkoleniowiec myśli teraz tylko o niedzielnym meczu z Ruchem Chorzów. Jaga wiosną spisuje się świetnie i jest zdecydowanym faworytem w potyczce z "niebieskimi", którzy w rundzie rewanżowej zdobyli zaledwie cztery punkty.

- Nie wiem, czy jesteśmy faworytem. Wciąż walczymy o utrzymanie w ekstraklasie, a Ruch to przecież półfinalista Pucharu Polski. W lidze w kilku spotkaniach nie miał farta i stąd może nie najwięcej punktów na jego koncie. Ale to ciekawa drużyna, grają w niej dobrzy zawodnicy - podkreśla Probierz. - Po swoich piłkarzach widzę, że są bardzo zmobilizowani. Nie ma mowy o zlekceważeniu rywala.

Żółto-czerwoni posiadają świadomość, że nie mogą pozwolić sobie nawet na chwilę dekoncentracji. - W ekstraklasie nie ma łatwych spotkań. W każdym trzeba zasuwać na całego - stwierdza Rafał Gikiewicz. - Wiadomo jednak, że walczymy o zwycięstwo. Do końca sezonu chcemy wygrać wszystkie mecze na swoim stadionie.

Optymizmu dodaje fakt, że po raz pierwszy od dłuższego czasu Jagiellonia wystąpi w najsilniejszym składzie. Nikt nie pauzuje za kartki, nikt nie narzeka na poważne dolegliwości zdrowotne. Co więcej, zwiększyła się rywalizacja o miejsce w meczowej kadrze. Trzema bramkami w spotkaniu Młodej Ekstraklasy z Wisłą Kraków (4:1) przypomniał o sobie Michał Twardowski. - Cieszę się, że Michał zaprezentował wysoką formę. Obserwujemy go na treningach. Czy ma szansę znaleźć się w składzie? Taką samą jak dwudziestu czterech jego kolegów - zaznacza Probierz.

Dla naszego trenera niedzielny mecz będzie wyjątkowy. Probierz w barwach Ruchu debiutował w ekstraklasie, grając w Białymstoku przeciwko Jagiellonii. - Było to 13 maja 1990 roku. Niedługo rocznica, ale ten czas szybko leci - uśmiecha się opiekun żółto-czerwonych.

Mecz Jagiellonia - Ruch rozpocznie się w niedzielę o godz. 16.