Krsevan Santini został piłkarzem Jagiellonii Białystok w lipcu ubiegłego roku. Na Podlasie trafił z ligi słoweńskiej. Liczono, że będzie tak dobry, jak doświadczony Marian Kelemen, który przez trzy sezony strzegł bramki Jagi. To były pobożne życzenia. Santini przychodził jako numer jeden, ale zaliczył błyskawiczny spadek w bramkarskiej hierarchii. Występował w letnich sparingach (m.in. z Olympiakosem Pireus puścił trzy gole) i czwartoligowych rezerwach. W ekstraklasie nie zagrał meczu.
CZYTAJ TEŻ: Proces przywracania bardziej polskiego składu Jagiellonii zimą znowu się oddalił
Kilka tygodni temu Santini został odsunięty od pierwszego zespołu. W tym tygodniu podobny los spotkał jego rodaków - Ognjena Mudrinskiego i Mile Savkovicia. Jagiellonia liczy, że w ten sposób przekona ich do odejścia.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody