Jaga zagrała słabo. Proste błędy i dużo niedokładności - tym nacechowany był występ żółto-czerwonych. W 24. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Cetnarskiego Jacek Popek - przy biernej postawie naszych obrońców - skierował piłkę do siatki. Wynik, minutę przed końcem pojedynku ładnym strzałem z ostrego kąta ustalił Jakub Tosik.
Gospodarze mieli swoje okazje. Nie potrafili wykorzystać ich Kamil Grosicki, Tomasz Frankowski i Dariusz Jarecki. Ogólnie zwycięstwo bełchatowian było jednak jak najbardziej zasłużone. Z tym, że niewiele im dało. Przy zwycięstwie Polonii Warszawa 1:0 w Zabrzu z Górnikiem GKS zakończył sezon na 5. miejscu, nie dającym prawa gry w Lidze Europejskiej.
Jagiellonia uplasowała się na 9. pozycji. - Przed sezonem chyba wszyscy wzięliby to w ciemno, bo po tylu zmianach, jakich dokonaliśmy wskazywano Jagiellonię jako pierwszego kandydata do spadku - podkreślił po meczu trener białostockiej drużyny Michał Probierz.
Jagiellonia Białystok - GKS Bełchatów 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 - Popek 24, 0:2 - Tosik 89.
Jagiellonia: Gikiewicz - Lewczuk (85 Dzienis), Cionek, Skerla, Jarecki (76 Twardowski) - Bruno, Matuszek (46 Król), Hermes, Kojasević - Grosicki, Frankowski.
Bełchatów: Sapela - Fonfara, Cecot, Lacić, Popek - Wróbel, Rachwał, Gol, Cetnarski (79 Kuklis), Nowak (22 Mihałewskyj) - Adamiec (72 Tosik).
Żółte kartki: Matuszek, Hermes (Jagiellonia), Fonfara (Bełchatów).
Sędziował: Piotr Siedlecki (Warszawa).
Widzów: 5500.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?