Jagiellonia - Lech 1:0. Jaga przestawiła poznańską Lokomotywę na boczny tor (zdjęcia)

Piłkarze obu zespołów przystąpili do niedzielnego meczu, zapowiadanego jako hit 9. kolejki polskiej ekstraklasy, mocno zdeterminowani. Lech po piątkowej wygranej Górnika Zabrze ze Śląskiem Wrocław spadł na ostatnie miejsce w tabeli, a Jagiellonia, chociaż zbierała dobre opinie po ostatnich meczach, to jednak nie potrafiła wygrywać.

I „Kolejorzowi” i żółto-czerwonym potrzebny był komplet punktów. To zdenerwowanie presją kibiców było widoczne po piłkarzach w pierwszych fragmentach meczu, gdy gra obu jedenastkom nie kleiła się zbytnio. Akcje były szarpane, brak było płynności. Podopieczni trenera Michała Probierza próbowali pressingiem wymuszać błędy na rywalu i byli stroną dominującą.

Swoich szans próbowali Konstantin Vassiljev i Rafał Grzelczak, ale piłka nie wpadła do bramki poznańskiej Lokomotywy. Uczynił to dopiero Przemysław Frankowski. W 29 minucie Fedor Cernych zagrał do Jonatana Strausa, a ten dośrodkował w pole karne Lecha. Piłka przeszła piłkarzy i trafiła do stojącego i czekającego na futbolówkę Frankowskiego. Pomocnik Jagiellonii pewnie strzelił głową, a piłka po koźle wpadła do bramki mimo próby interwencji Jasmina Burica.

Gol ten zdecydował o zwycięstwie Jagiellonii. W drugiej połowie żółto-czerwoni nie pozwolili Lechowi na rozwinięcie skrzydeł. Mądrze czekali na swoje szanse z kontrataków i w końcówce wprowadzeni w drugiej połowie do gry piłkarze mogli podwyższyć wynik. Karol Świderski w 89 min. omal nie pokonał strzałem z głowy Burica, a minutę później piłka po uderzeniu Karola Mackiewicza wylądowała na poprzeczce.

Komentarze trenerów do przeczytania w poniedziałkowym wydaniu Gazety Współczesnej.

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 1:0

1:0 Frankowski 29.

Żółte kartki: Linetty, Dudka (Lech). Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 19 177.

Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Jonatan Straus - Przemysław Frankowski (81. Karol Świderski), Rafał Grzyb, Jacek Góralski, Konstantin Vassiljev, Fedor Černych (75. Taras Romanczuk) - Piotr Grzelczak (66. Karol Mackiewicz).

Lech: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Gergő Lovrencsics (63. Dariusz Formella), Dariusz Dudka, Karol Linetty, Darko Jevtić (68. Piotr Kurbiel), Szymon Pawłowski - Dawid Kownacki (86. Denis Thomalla).